Wyjaśnia, że powodem zawieszenia prac nad ofertą akcji tej spółki zależnej był zamiar oparcia prospektu o audytowane dane finansowe za cały 2015 r. Konieczne były też zmiany w regulacjach wewnętrznych i ich wdrożenie.

Rozwój TXM może się więc nieco opóźnić. – Strategia rozwoju tej dyskontowej sieci jest szczegółowo opisana w prospekcie i będziemy mogli ją zaprezentować dopiero w momencie jego zatwierdzenia. Warto jednak podkreślić, że sieć TXM systematycznie się rozwija. Pod koniec 2015 r. zgodnie z planami weszliśmy na rynek rumuński, otwierając tam pierwsze cztery placówki. W 2015 r. uruchomiliśmy trzy nowe sklepy na Słowacji, a osiem w Czechach. Systematycznie przybywa także placówek w naszym kraju. Sieć TXM na roku składała się z 356 sklepów, a łączna powierzchnia handlowa w ciągu roku powiększyła się aż o 19 proc. W tym roku tempo w ujęciu procentowym z pewnością będzie dwucyfrowe – mówi Kruszyński.

Powierzchnia handlowa segmentu modowego Redanu w 2015 r. w Polsce wzrosła o 8 proc. W tym roku jego tempo rozwoju ma być podobne. Zagraniczna sieć tego biznesu zmniejszyła się w zeszłym roku mniej więcej o 25 proc., do 6,3 tys. mkw., i stanowi teraz około 15 proc. łącznej powierzchni handlowej biznesu mody i zaledwie 5 proc. powierzchni handlowej całej grupy. – Chcemy pozostać na rynku ukraińskim i rosyjskim, aby w momencie poprawy koniunktury w tych krajach mieć bazę do rozwoju – wskazuje wiceprezes.

Co czeka Redan w 2016 r.? – Naszym głównym celem jest maksymalizacja marży handlowej, a nie jak najwyższy wzrost sprzedaży. Dlatego koncentrujemy się przede wszystkim na obniżce cen zakupu towarów, optymalizacji kosztów działania i uatrakcyjnieniu kolekcji. Liczymy, że wpłynie to na zwiększenie sprzedaży towarów w pierwszych cenach i poprawienie rentowności – mówi Kruszyński.