Niższe wpływy z emisji to efekt obniżenia ceny oferowanych akcji do 5 zł. Pierwotnie miały one kosztować 6,5 zł, jednak po konsultacji z oferującym zarząd ustalił maksymalną cenę akcji na 6,2 zł. Po tyle też na walory TXM zapisywali się inwestorzy indywidualni.
Jak podała we wtorek firma, ostatecznie do tej grupy inwestorów skierowanych zostanie 400 tys. akcji, czyli 10 proc. emisji. Inwestorzy instytucjonalni otrzymają zaś 3,6 mln walorów.
Czy zainteresowanie inwestorów indywidualnych było na tyle duże, że ich zapisy zostaną zredukowane – spółka i oferujący na razie nie zdradzają. Wszystko ma się okazać w dniu przydziału papierów, czyli 19 grudnia.
Zgodnie z warunkami oferty przedstawionymi w prospekcie inwestorzy indywidualni, którzy złożyli zapisy na akcje przed środowym komunikatem o ostatecznych warunkach, mogą je „odwołać". Mają na to czas do 16 grudnia włącznie. Aby zrezygnować, trzeba złożyć odpowiednie oświadczenie na piśmie w jednym z punktów obsługi klienta DM mBanku bądź DM BOŚ.
Lech Przemieniecki, prezes TXM, przekonuje, że zarząd jest zadowolony z wyników budowy księgi popytu wśród inwestorów instytucjonalnych. Jego zdaniem ustalona cena akcji pozwala na pozyskanie środków zapewniających spółce realizację kluczowych celów inwestycyjnych i wzrost skali działania (TXM chce otwierać kolejne sklepy w kraju i za granicą, głównie w Rumunii). Jak podał prezes, spółka pozyskała kilkunastu inwestorów instytucjonalnych.