Zarząd Grupy Gino Rossi przedstawił cele do 2019 roku

Średnio o 6-10 proc. rocznie powiększać mają się przychody Grupy Gino Rossi, właściciela marek Gino Rossi i Simple w latach 2016-2019 – poinformowali przedstawiciele zarządu giełdowej grupy obuwniczo-odzieżowej.

Publikacja: 11.01.2017 13:28

Zarząd Grupy Gino Rossi przedstawił cele do 2019 roku

Foto: spółka

To cele zarządu, który podkreśla, że nie stanowią one oficjalnej prognozy. Biorąc pod uwagę, że 12 miesięcy 2016 r. grupa zakończyła ona z przychodami 268 mln zł, na podstawie podanych liczb można szacować, że w 2019 r. w najsłabszym scenariuszu grupa wypracuje 320 mln zł, a w najlepszym prawie 357 mln zł przychodów.

W tym trzyletnim okresie Gino Rossi kierowane przez Tomasza Malickiego chciałoby podnieść poziom tzw. „pierwszej marży", zwiększyć własną produkcję obuwia, a także ograniczyć poziom zadłużenia netto do EBITDA do poniżej 2 (dziś umowa z PKO BP pozwala aby wskaźnik ten wynosił 3,5).

Za wzrost przychodów odpowiadać mają w dużej mierze sklepy internetowe oraz umowy hurtowe: m.in. na obsługę klientów korporacyjnych oraz marek innych przedsiębiorstw handlujących obuwiem. Te dwa kanały przychodów – e-commerce i zlecenia na rzecz innych firm - zaliczane są do wysoko rentownych i w przyszłości mają przynieść grupie wzrost EBITDA.

Z kolei tradycyjne sklepy grupy przejdą przegląd. – Stacjonarna sieć sprzedaży to najważniejsza i najsłabsza część strategii . Sprzedaż w tym kanale jest nieprzewidywalna – mówił Tomasz Malicki. Zarząd nie wyklucza zamknięcia niektórych i powiększenia powierzchni poszczególnych obiektów do 180-200 m kw. z obecnie średnio 105 m kw. W skali roku zmiany dotyczyć mają 6-8 salonów dla każdej z dwóch marek własnych.

Jak zapewnił Tomasz Malicki nie ma planów, aby łączyć asortyment Simple i Gino Rossi w jednym sklepie.

Grupa podała, że docelowo chciałaby prowadzić w Polsce 70-75 salonów Gino Rossi, a w Czechach, gdzie chce się rozwijać, 8-10. Na koniec 2016 r. było ich odpowiednio 79 i 4. Zupełnie wygasi działalność w Niemczech.

Nie podano natomiast docelowej liczby salonów dla Simple, które miniony rok zakończyło z 62 sklepami w kraju. Z odpowiedzi jakie uzyskaliśmy wynika, że tak też będzie w przyszłości.

Z prezentacji dla inwestorów i dziennikarzy spółki wynika, że marka Gino Rossi miałaby wypracować w 2019 r. około 220 mln zł przychodów. Wpływy z e-commerce mają rosnąć średnio rocznie o 40-45 proc., z umów hurtowych o 15-18 proc., a sklepy tradycyjne mogą bądź odnotować spadek (o 2 proc.) bądź wzrost wpływów (2 proc.).

Jak mówił prezes, firma inwestuje w zwiększenie mocy zakładu Gino Rossi w Słupsku. W tym roku dzięki powiększeniu liczby linii produkcyjnych z 2 do 3 jej moce mają urosnąć do 2,6 tys. par obuwia dziennie z 2 tys. w ubiegłym roku.

Ma także pomysły na to, jak wyróżnić się na tle konkurencji. Malicki zdradził dla przykładu, że Gino może grawerować na zamówienie podeszwy i chciałoby wprowadzić kolekcję obuwia letniego odkrytego (sandały) z wymiennymi obcasami o różnej wysokości. Chce też rozszerzać współpracę ze znanymi projektantami modowymi.

Ostatecznie w 2019 r. 51 proc. obrotów wypracować mają tradycyjne sklepy, 16 proc. e-commerce, a 33 proc. kanał hurtowy (B2B). To oznacza umocnienie się tych dwóch ostatnich filarów biznesu. W 2016 r. struktura przychodów Gino Rossi to 66 proc. dla tradycyjnych sklepów, 7 proc. dla e-commerce i 27 proc. dla B2B.

Z kolei w przypadku marki Simple przychody w 2019 r. mają urosnąć do około 120 mln zł – wynika z prezentacji. Tutaj także spaść ma znaczenie tradycyjnych sklepów (udział w przychodach marki ma obniżyć się z 79 proc. do 68 proc.) na rzecz przede wszystkim e-commerce (skok z 17 proc. do 27 proc.).

W roku 2017 Grupa planuje przeznaczyć na inwestycje 7,3 mln zł, a w latach 2018-2019 średniorocznie 5,5 mln zł z przeznaczeniem na: rozwój kanału e-commerce , selektywne otwarcia sklepów, rozwój własnego sourcingu produktowego.

Gino Rossi wśród znaczących akcjonariuszy ma Jana Pilcha, Nova Farm i Forum TFI. Ma też grono inwestorów wśród instytucji finansowych.

Notowania akcji grupy wahają się dziś od 2,38 do 2,5 zł za walor. Chwilami kurs rósł o 4,6 proc. Największą skalę handel papierami miał na otwarciu sesji.

Handel i konsumpcja
Pepco Group próbuje powstać z kolan
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Handel i konsumpcja
Szef Protektora szuka pieniędzy
Handel i konsumpcja
Pepco Group wreszcie zyskuje po wynikach
Handel i konsumpcja
Analitycy: to był dobry kwartał dla LPP
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Handel i konsumpcja
Kernel wygrał w sądzie, ale nie przesądza to o delistingu
Handel i konsumpcja
Answear.com czeka z diagnozą na święta