Benefit Systems idzie na giełdowy tysiąc. Bez planów na split

Kurs akcji kolejnej spółki z GPW zmierza w stronę 1000 zł. Do tej pory okrągły poziom udało się zdobyć tylko Wawelowi i LPP.

Publikacja: 27.03.2017 12:58

Benefit Systems idzie na giełdowy tysiąc. Bez planów na split

Foto: Fotorzepa, Grzegorz Psujek

W poniedziałek przed południem, mimo spadków na GPW, za jedną akcję Benefit Systems trzeba było zapłacić 939 zł. To blisko najwyższego poziomu w historii spółki, której flagowym produktem jest pracownicza karta MultiSport.

Jak bardzo dynamicznie rośnie biznes spółki świadczą jej giełdowe notowania. Kto kupił akcje Benefit Systems w ofercie publicznej w 2011 roku za 10 tys. zł może je teraz odsprzedać za... 87 tys. zł. Kurs wzrósł od tego czasu o 765 proc. !

Karta MultiSport umożliwia pracownikom, którym szefowie wykupili usługę korzystanie z 4 tysięcy obiektów sportowych – basenów czy siłowni – w około 650 miastach w całej Polsce. Karta jest coraz bardziej popularna w naszym kraju i z powodzeniem przyjmuje się za granicą - w Czechach, na Słowacji i w Bułgarii.

Moda na zdrowy tryb życia

Analitycy wskazują, że biznes nakręca moda na zdrowy tryb życia w Polsce a ostatnio dochodzi do tego jeszcze obserwowany w wielu branżach tzw. rynek pracownika. Przedsiębiorcy coraz częściej oferują pozapłacowe benefity, by przyciągnąć pracowników, albo zachęcić ich do pozostania w firmie.

W całym 2016 r. Benefit Systems zwiększył przychody do 742 mln zł, czyli o 28 proc. rok do roku. Zysk netto sięgnął 82,8 mln zł, czyli był o 68 proc. wyższy niż w 2015 r. Po wynikach ,w raporcie z 10 marca, analitycy DM BZ WBK podnieśli cenę docelową spółki o 22 proc. do 1096 zł, podtrzymując jednocześnie rekomendację "kupuj".

- Spółka podała bardzo solidne wyniki za czwarty kwartał 2016 r., w tym zysk przewyższający konsensus rynkowy o ok. 50 proc. Dlatego podwyższamy nasze prognozy dla Benefit Systems na rok 2017 i kolejne lata - argumentowali w raporcie. Analitycy DM BZ WBK widzą dalszy potencjał wzrostu sprzedaży produktów i kontynuacji rozwoju działalności w zakresie kart sportowych w Czechach, Bułgarii i Słowacji oraz potencjalnej ekspansji na kolejne rynki.

Rozwój za granicą

- W najbliższych miesiącach planujemy skupić się na dalszym rozwoju programu MultiSport, utrzymaniu dynamiki sprzedaży kart sportowych w Polsce oraz za granicą, jak również na realizacji strategicznych inwestycji w kluby fitness – mówi Izabela Walczewska-Schneyder z zarządu Benefit Systems. Dodaje, że w związku z bardzo dobrymi wynikami na rynkach zagranicznych spółka planujemy dalszy rozwój struktur sprzedażowych oraz rozbudowę sieci obiektów partnerskich, zwłaszcza w Czechach i w Bułgarii.

- W Polsce, gdzie liczba użytkowników wynosi już ponad 744 tysiące, stawiamy na wzmacnianie oferty, dobre i długofalowe relacje z partnerami oraz kontynuację inwestycji w sieci klubów fitness – mówi Walczewska-Schneyder.

Bez planów podziału akcji

Czy w związku z wysoką ceną akcji zarząd myśli nad splitem, by poprawić płynność papierów na giełdzie? - Obecnie nie planujemy podziału akcji – zaznacza Walczewska-Schneyder.

Split przeprowadzają spółki, których akcje są warte setki albo nawet tysiące złotych. W wyniku podziału nie zmieniają się wskaźniki wyceny spółek. Bez zmian pozostają stosowane najczęściej do oceny atrakcyjności inwestycyjnej cena/zysk czy cena/wartość księgowa. Podział prowadzi do spadku przypadającego na każdą akcję zysku czy wartości księgowej. W tym samym stopniu obniżana jest jednak również cena każdego papieru.

Na split zdecydował się choćby ING Bank Śląski oraz PZU. Zarząd największego polskiego ubezpieczyciela dokonał podziału akcji w listopadzie 2015 roku w stosunku 1:10. W efekcie kurs tuż po operacji wyniósł nieco ponad 38 zł (wcześniej było to ponad 380 zł).

Znak rozpoznawczy LPP

Jednak nie wszyscy decydują się na podział akcji Wysoki kurs nie przeszkadza choćby Wawelowi, którego akcje są notowane obecnie po ok. 1 050 zł za sztukę. - Spółka Wawel aktualnie nie ma takich planów – przekazała nam rzecznik prasowa Ewa Przybylska – Jaroszewicz.

Podobnie LPP, który z gigantycznej ceny swoich akcji uczynił niemal swój znak rozpoznawczy. Kurs giełdowy właściciela marki „Reserved" sięgał w poniedziałek 6500 zł (pod koniec 2014 roku było to nawet 10 tys. zł). To rekord na polskiej giełdzie.

- Nie planujemy spiltu z uwagi na uprzywilejowany charakter akcji będących w posiadaniu założycieli firmy, Panów Marka Piechockiego i Jerzego Lubiańca – mówi Przemysław Lutkiewicz, wiceprezes i dyrektor finansowy LPP.

Handel i konsumpcja
Monnari chce przejąć właściciela znanej marki odzieży dziecięcej
Handel i konsumpcja
Eurocash szuka dna po wynikach kwartalnych
Handel i konsumpcja
Odradzający się popyt wesprze Oponeo.pl
Handel i konsumpcja
Szaleństwo na akcjach CCC. Zyski wyższe od oczekiwań
Handel i konsumpcja
Dino Polska z niższymi marżami w I kwartale
Handel i konsumpcja
Palikot chce odsprzedać akcje Okovity