Obuwnicze CCC sprzedało z dnia na dzień 2 mln akcji po 265 zł za walor, czyli z 8-proc. dyskontem wobec zamknięcia ze środy. Wykorzystało kapitał docelowy.
Analitycy zaskoczeni
– Jestem zaskoczony szybkością decyzji o wykorzystaniu kapitału docelowego – mówi Konrad Księżopolski, szef analityków w Haitong Banku. Przypomina, że spółka mogła skorzystać z takiej instytucji przez ostatnie lata, ale tego nie zrobiła. W czerwcu walne zgromadzenie kolejny raz dało zarządowi trzy lata na emisję dodatkowych walorów. – Myślę, że emisja jest też zaskoczeniem dla części inwestorów. Gdyby mieli świadomość, że nastąpi szybko, kurs nie rósłby tak dynamicznie w ostatnich tygodniach – mówi Księżopolski.
Podobnego zdania jest Marek Czachor, analityk Erste Group, największy sceptyk wobec CCC (w maju oszacował wartość waloru na 150 zł). Z drugiej strony nie dziwił się, że zarząd kierowany przez głównego akcjonariusza, Dariusza Miłka, zdecydował się na taką formę pozyskania pieniędzy na dalszy rozwój grupy.
Kurs akcji CCC jest najwyższy od grudnia 2004 r. Warto tu przypomnieć, że 1 września Goldman Sachs wydał rekomendację dla CCC z ceną docelową 313 zł. Bank jest obecnie jednym z oferujących akcje CCC.