Spółka kilkukrotnie podejmowała próby emisji akcji, do której zobowiązała się wobec banku BOŚ. Prezes Sylwester Cacek nieraz zapewniał, że jest gotów objąć nowe akcje. Ostatnio, czyli w lipcu, Cacek zawarł ze Sfinks Polska umowę objęcia 2,5 mln akcji spółki za 2,5 mln zł. Jednocześnie przyjął ofertę spółki na objęcie kolejnych do 3 mln sztuk akcji w zależności od tego, czy z prawa pierwszeństwa skorzystają inni akcjonariusze. Sfinks Polska informował też, że zawarł umowę objęcia 500 tys. akcji nowej emisji z jednym z inwestorów, a akcje te zostały już opłacone. Termin na zawarcie umów objęcia i wpłat akcji serii P minął 15 października.
Sfinks podjął uchwałę w sprawie emisji nie mniej niż 500 i nie więcej niż 12000 sztuk niezabezpieczonych, niezbywalnych obligacji imiennych serii A2, o wartości nominalnej 1000 zł każda, o łącznej wartości nie mniej niż 0,5 mln zł i nie więcej niż 12 mln zł. Minimalna wielkość emisji to 500 obligacji.
"Zdecydowaliśmy się skorzystać z alternatywnego rozwiązania w stosunku do realizowanej wcześniej emisji akcji serii P i rozpocząć emisję obligacji zamiennych na akcje. W ocenie zarządu mogą one stanowić alternatywę dla inwestorów ze względu na specyfikę tego rodzaju instrumentów finansowych, jak na przykład standardowo towarzyszące obligacjom oprocentowanie czy też szybsze możliwości korzystania z praw przypisanych akcjom, typu prawo głosu czy prawo do dywidendy, niż to miałoby miejsce w przypadku emisji akcji. Z perspektywy spółki rozwiązanie to pozwala na pozyskanie nawet ponad dwukrotnie wyższych kapitałów w porównaniu do planowanej wcześniej emisji akcji serii P" - mówi wiceprezes Dariusz Strojewski, cytowany w komunikacie spółki.
Celem emisji obligacji jest pozyskanie środków w celu restrukturyzacji zadłużenia Sfinksa, a w szczególności jego spłaty w całości lub w części. Dzień wykupu ustalono na 31 grudnia 2019 roku. Oprocentowane obligacji jest zmienne i oparte o stawkę WIBOR 6M powiększoną o marżę w wysokości 8 pkt proc.