Jak podkreśla prezes Marcin Parzyszek, crowdfunding udziałowy pomógł nie tylko w zebraniu funduszy, ale i m.in. w wybadaniu gotowości rynku na tego typu produkty.
– Pomysł na sprzedaż wegańskiej czekolady oraz zorganizowania zbiórki dojrzewał w nas od dwóch lat. Uważamy, że skoro udało nam się dotrzeć ze zbiórką do małych inwestorów, to rynek jest gotowy na takie produkty – stwierdził. – Ponadto, czekolada wegańska, sprzedawana w ekologicznych opakowaniach, jest spójna z modelem biznesowym prowadzonym także w Manufakturze. Myślę, że właśnie ta spójność i jasny komunikat spowodowały, że inwestorzy zainteresowali się naszą ofertą – podkreślił.
Choć w przyszłości mogą pojawić się kolejne emisje, to na razie spółka stawia na rozwój organiczny. – Akcję crowdfundingową na wdrożenie i rozwój marki przeprowadziliśmy z sukcesem, obrany cel zrealizowaliśmy w 100 proc. Nie wykluczamy skorzystania z tego finansowania w przyszłości – wskazuje Parzyszek.
Odniósł się również do zatwierdzonych w październiku przez Parlament Europejski przepisów, które m.in. zwiększą limit zbiórek z 1 mln do 5 mln euro i umożliwią prowadzenie tabeli handlu akcjami. – Zmiany oceniam bardzo dobrze, choć my nie ubiegaliśmy się o pełny limit zbiórki. Szczególnie pozytywnie wpłynie możliwość handlu akcjami, ponieważ teraz, aby sprzedać akcje, inwestorzy muszą organizować się między sobą – podsumował. GSU