W przypadku kosztów transportu rok temu, jak podaje jedna z firm, koszt sprowadzenia kontenera do Europy wynosił poniżej 2 tys. dol., dzisiaj oferty rozpoczynają się od poziomu 7 tys. dol.
Firmy podkreślają, że wiele zmian wynika również z niedoborów np. stali, ale także paneli ciekłokrystalicznych. W efekcie trafiają na produkty wysokomarżowe, zwłaszcza do produkcji telefonów, zaś w przypadku laptopów należy liczyć się z brakiem dostaw.
Amica już wcześniej informowała, że w trzecim kwartale podwyżki będą na rynku widoczne. – Rosną koszty producentów, ceny transportu i towarów kupowanych u dostawców, którzy również doświadczają presji kosztowej. W rezultacie branża podnosi ceny, my również – mówi Michał Rakowski, członek zarządu Amiki.
– Już w poprzednich kwartałach można było to zauważyć na przykładzie ruchów cen tabletów, komponentów sprzętu IT czy materiałów eksploatacyjnych. Również na rynku AGD obserwujemy zapowiedzi podwyżek cen, które niektórzy producenci komunikują już od początku roku, kiedy to wprowadzono nowe etykiety energetyczne. Spodziewamy się, że jesienią podwyżki te będą już wyraźnie widoczne – mówi Beata Wielgus, wicedyrektor ds. zakupów w spółce AB, dystrybutorze sprzętu. – Obecnie polscy sprzedawcy korzystają z zapasów, które również mają dystrybutorzy. Biorąc jednak pod uwagę popyt na sprzęt elektroniczny wśród konsumentów, za kilka tygodni sytuacja z cenami może się zmieniać już dość wyraźnie. W niektórych grupach asortymentowych, jak np. akcesoria komputerowe, potencjalne zwyżki cen mogą mieć skalę nawet 10–12 proc. – dodaje.
– Podwyżki są już widoczne, jeżeli chodzi o nowe linie smartfonów czy telewizorów. Oczywiście stale monitorujemy rynek i reagujemy z wyprzedzeniem, więc odpowiednio wcześniej zaopatrzyliśmy się, żeby zapewnić naszym klientom możliwie jak najdłużej aktualne ceny sprzętu – mówi Alpay Güner, prezes MediaMarktSaturn Polska. PM