"Musimy zmniejszać zatrudnienie, bo nie ma pieniędzy na wynagrodzenia i takie są oczekiwania potencjalnych inwestorów, z którymi prowadzimy rozmowy" - powiedział Zaporowski. "Chcemy się zorientować, ile osób zgodzi się dobrowolnie odejść, a ilu trzeba będzie wręczać wypowiedzenia umów o pracę. Terminy odejścia z pracy będą indywidualnie ustalane. Syndyk ma zgodę rady wierzycieli na kontynuowanie produkcji tylko przez trzy miesiące" - dodał Zaporowski. Pracę utrzymają zatrudnieni w wydziałach wytwarzających komponenty na zewnętrzne zamówienie i załoga wydziału montażu przygotowująca się do produkcji 500 samochodów lublin na zamówienie Pol-Mot Holding. Produkcja lublinów ma ruszyć w przyszłym miesiącu, o ile lubelska fabryka zdoła zgromadzić wszystkie potrzebne elementy od dostawców. "Umowa z Pol-Motem jest warunkowa, bo nie ma pewności, czy nasi kooperanci, którzy nie otrzymywali zapłaty za dostarczone elementy, zgodzą się na współpracę" - powiedział rzecznik syndyka Paweł Wądołowski. "Na razie wszystko wskazuje na to, że te pięćset lublinów uda się wyprodukować" - dodał. Uregulowania wymaga jeszcze sprawa gwarancji na samochody z lubelskiej fabryki. Ostatnio syndyk rozwiązał umowy gwarancyjne z autoryzowanymi serwisami, bo nie ma pieniędzy na ich respektowanie. Obecnie w kraju jeździ około 12.000 lublinów na gwarancji. Pokrycie kosztów ich napraw wymaga prawie 400.000 zł miesięcznie. Syndyk zamierza renegocjować umowy serwisowe. "Zamierzamy wkrótce spotkać się z dealerami prowadzącymi sprzedaż i autoryzowaną obsługę samochodów lublin. Dążymy do tego, żeby obsługę i produkcję części zamiennych przejął inny podmiot" - powiedział Wądołowski. Związkowcy z upadłych zakładów wystosowali list do premiera Leszka Millera, prosząc go osobiste zajęcie się problemami Daewoo Lublin. "W Lublinie mamy dobrze wyposażony zakład, nowy projekt samochodu dostawczego, brakuje nowego inwestora strategicznego. Bez z pomocy pana, rządu i władz samorządowych ten oczekiwany inwestor nie pojawi się" - napisali do Millera związkowcy ze wszystkich organizacji działających w upadłych zakładach. Upadłość lubelskiej fabryki Daewoo ogłoszona została przez sąd na początku października z powodu trwałej niezdolności zakładów do spłacania długów. Dotychczasowe rozmowy z potencjalnymi inwestorami o przejęciu majątku upadłych zakładów i kontynuowaniu wytwarzania lublinów oraz podjęciu produkcji jego następcy, samochodu dostawczego LD-100, nie dały rezultatów.(PAP)