Od przyszłego roku w życie wejdą przepisy ustawy Prawo o publicznym obrocie papierami wartościowymi, nakładające odpowiedzialność za dostarczenie papierów wartościowych i rozliczenie transakcji na dom maklerski. - Ta zasada jest zgodna z międzynarodowymi standardami. Przeniesienie jednak odpowiedzialności z powiernika, jak było przed nowelizacją ustawy, na dom maklerski, wymusza funkcjonowanie sprawnego systemu gwarantowania płynności rozliczeń. Jednym z jego głównych elementów będzie uruchamiany przez giełdę system zawierania transakcji odkupu i odsprzedaży - powiedział Wiesław Rozłucki, prezes GPW. Nowy rynek nosi roboczą nazwę BISO, od angielskiej nazwy "buy in, sell out".

Na rozliczenie transakcji, czyli dostarczenie papierów klientowi na jego rachunek, dom maklerski ma w przypadku akcji trzy dni (system "t+3"). Na skutek różnorakich problemów czy pomyłek zdarza się jednak, że broker nie posiada na dzień rozliczenia wystarczającej ilości walorów. - Takie sytuacje są powszechne na całym świecie. Oczywiście najczęściej klienci o tym nie wiedzą, bo jest to problem maklera - dodał prezes W. Rozłucki. W tym momencie, jeśli dom maklerski nie ma w dyspozycji odpowiedniej liczby papierów, dochodzi do kosztownego zawieszenia transakcji. Może jednak akcje pożyczyć bądź szybko je odkupić. Nowy system obrotu umożliwia właśnie natychmiastowy zakup brakujących papierów i rozliczenie transakcji tego samego dnia. - Jest to mechanizm wspomagania rozliczenia. System ten jest przeznaczony jedynie dla domów maklerskich, działa niezależnie od notowań ciągłych czy jednolitych. Transakcje, od których giełda pobierać będzie opłaty w wysokości 0,1% ich wartości, będą zawierane w systemie zbliżonym do systemu aukcyjnego na opracowanej przez nas platformie 4BrokerNet - powiedział Adam Maciejewski, dyrektor działu notowań GPW.