Handel informacją

Grupa Kapitałowa Kaczmarski, która jako pierwsza otworzy w Polsce biuro informacji gospodarczej, zajmujące się sprzedażą informacji o dłużnikach, liczy, że już po 4 latach działalności przyniesie ono zyski. Nad uruchomieniem kolejnych tego typu instytucji myślą polskie firmy i inwestorzy zagraniczni. Jednak zdaniem specjalistów, na dochodową działalność nie może liczyć więcej niż jeden BIG.

Publikacja: 19.07.2003 09:38

Prezes pierwszego w Polsce Biura Informacji Gospodarczej, tworzonego przez Grupę Kapitałową Kaczmarski, spodziewa się zysków z działalności po kilku latach funkcjonowania BIG-u. - Mamy nadzieję, że w ciągu 4-5 lat uda nam się pozyskać około 150 tys. klientów. Liczymy na to, że będą wśród nich banki i inne instytucje, które będą składały bardzo wiele zapytań. Obsługiwać będziemy także sektor małych i średnich przedsiębiorstw. Przewiduję więc, że w perspektywie kilku lat nasze biuro będzie dochodowe - mówi Marek Jabłoński. Jego zdaniem, liczba informacji o dłużnikach udzielanych przez BIG będzie znacznie większa niż liczba raportów udzielanych przez Biuro Informacji Kredytowej. Działający od kilku lat BIK odpowiada na ponad 3 mln zapytań rocznie.

3 zł za informację

Cena każdego raportu to ok. 3 zł. Pierwszy BIG może zatem liczyć na co najmniej kilkanaście milionów złotych przychodów rocznie. Biorąc pod uwagę niski koszt działalności (dane będą udzielane za pośrednictwem internetu), przedsięwzięcie może okazać się bardzo opłacalne. Do tej pory Grupa Kapitałowa Kaczmarski zainwestowała w stworzenie BIG-u 12-14 mln zł.

W uruchomienie własnej placówki zaangażowało się także Biuro Informacji Kredytowej. W pracach nad powołaniem spółki bierze udział, oprócz niego, 8 innych firm i instytucji, w tym m.in. PKO BP, PZU i trzej działający na polskim rynku operatorzy telefonii komórkowej. - Prawdopodobnie firmy te staną się w przyszłości akcjonariuszami tworzonego przez nas biura, którego kapitał założycielski wyniesie ok. 10-12 mln zł - powiedział Mariusz Wyżycki, wiceprezes BIK. Cena jednorazowego uzyskania informacji będzie w tym przypadku wynosiła ok. 3-4 zł. Ponadto biuro BIK-u będzie pobierało dodatkowe opłaty jednorazowe od firm, które podpiszą z nim umowę o wymianie danych o nieuczciwych klientach. Swoją działalność uruchomi prawdopodobnie pod koniec roku.

Zagranica

też jest zainteresowana

Według nieoficjalnych informacji, do uruchomienia w Polsce BIG przymierzają się także firmy zagraniczne, m.in. austriacka KSV i brytyjska Experian. Jednak zdaniem Marka Woźniaka z Koalicji na rzecz Rzetelności Obrotu Gospodarczego, liczba biur informacji gospodarczej będzie niewielka. - Będę zdziwiony, jeżeli początkowo przetrwa więcej niż jedno biuro. Po prostu nasz rynek jest jeszcze zbyt wąski, a biura nie będą przynosić zysków od początku swojej działalności - mówi M. Woźniak.

Biura informacji gospodarczej będą funkcjonować w oparciu o uchwaloną w lutym ustawę o udostępnianiu informacji gospodarczej, która weszła w życie 27 kwietnia. Do bazy danych BIG trafią informacje o firmach, których długi przekraczają 500 zł oraz indywidualnych konsumentach (dłużnicy banków, zakładów energetycznych, firm telekomunikacyjnych itd.), których nieuregulowane płatności przekraczają 200 zł. Biura będą mogły zbierać informacje tylko od przedsiębiorstw, z którymi podpisały umowę.

Gospodarka
Estonia i Polska technologicznymi liderami naszego regionu
Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku