Danish Crown wchodzi do Sokołowa...

Największy europejski koncern mięsny, duński Danish Crown pośrednio kupił 22,5% akcji Sokołowa. Razem z HK Ruokatalo wystąpią do KPWiG o zgodę na przekroczenie progu 50% głosów. Pozycję w Polsce umocni też największy na świecie gracz w branży - amerykański Smithfield Foods, który przejmie Morliny.

Publikacja: 07.08.2004 07:11

Po informacji o tym, że Danish Crown wchodzi do Polski i kupuje akcje Sokołowa, jego kurs w ciągu dnia rósł nawet o ponad 6%, do 7,65 zł. Na zamknięciu sesji wyniósł 7,35 zł. Obroty sięgnęły 14,5 mln zł, a właściciela zmieniło blisko 1 mln papierów, czyli 2,6 razy więcej niż w czwartek.

Wzrośnie pozycja na rynku

Danish Crown kupił od Federacji Farmerów Szwedzkich udziały w spółce Saturn Nordic Holding, która ma 22,54% akcji Sokołowa. Podpisał równocześnie list intencyjny z HK Ruokatalo w sprawie wspólnego osiągnięcia większościowego udziału w polskiej firmie, w której Finowie posiadają już 30,1% akcji. W celu umocnienia wspólnego przedsięwzięcia Duńczycy zamierzają też przejąć 10% akcji HK Ruokatalo.

Simo Palokangas, dyrektor generalny HK Ruokatalo oraz Kjeld Johannesen, dyrektor generalny Danish Crown, oświadczyli, że ich spółki przyczynią się do rozwoju Sokołowa. - Ta firma zdobyła już silną pozycję w kraju i zainwestowała w przyszłość. Wierzymy, że polski przemysł mięsny i Sokołów mają wiele do zaoferowania rynkowi europejskiemu.

Sokołów współpracując z Danish Crown będzie mógł umocnić swoją pozycję na rynkach w krajach zarówno "starej", jak i "nowej" Unii Europejskiej. Wzrośnie m.in. pozycja przetargowa całej grupy wobec sieci super i hipermarketów.

Będzie wezwanie, ale

Danish Crown w ciągu najbliższych 12 miesięcy wspólnie z HK Ruokatalo chce zwiększyć udział w Sokołowie do ponad 50%. Strony rozpoczęły już starania o uzyskanie zgody KPWiG na przekroczenie tego progu. Jeżeli taką dostaną, to Saturn Nordic Holding (połowa udziałów tej firmy ma trafić do HK Ruokatalo) ogłosi wezwanie do sprzedaży pozostałych akcji.

Dyrektorzy generalni Danish Crown i HK Ruokatalo twierdzą, że polska spółka ma przed sobą duże możliwości rozwoju, ale uważają, że kurs jest obecnie wysoki. Ich zdaniem uwzględnia już spodziewany wzrost wyników. "Podjęliśmy decyzję, że nie będziemy realizować zamiaru osiągnięcia wspólnie pakietu większościowego w przypadku jeżeli wezwanie do sprzedaży akcji nie będzie bazować na kursie mającym podstawy w osiągnięciach finansowych Sokołowa" - czytamy w oświadczeniu.

Co to oznacza? Pewnie tyle, że inwestorzy chcą mieć większość w spółce, ale nie za wszelką cenę. Duńczycy i Finowie twierdzą nawet, że są gotowi odsprzedać nadwyżkę akcji ponad pakiet 50%.

Ogłaszając teraz wezwanie inwestor musiałby zaoferować za akcję Sokołowa 5,5 zł. Tyle wynosi średni kurs z ostatnich 6 miesięcy. Dla wielu graczy ta cena może być zbyt niska, zwłaszcza że rynek oczekuje znacznej poprawy wyników firmy.

Zdaniem Bogusława Miszczuka, prezesa Sokołowa, zmiany

w strukturze właścicielskiej

mają strategiczne znaczenie

dla firmy. Uważa, że z pewnością przyniosą korzyści wszystkim

akcjonariuszom

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego