Alchemia, należąca do Romana Karkosika, kupiła w ostatnim tygodniu 5,3 proc. akcji Ferrum, giełdowego producenta rur. W piątek papiery podrożały o 16,8 proc. (na początku sesji nawet o 30 proc.), do 46 zł. Właściciela zmieniło 4,1 proc. kapitału. To nie koniec zakupów Alchemii. Spółka może przejąć nawet pakiet większościowy Ferrum. Stanie się tak, jeśli nie uda się przejąć walcowni rur Jedność i Andrzej.
Zmiana strategii
Alchemia chce stworzyć koncern rurowy. Na razie należy do niej jedynie Huta Batory. Walcownia Andrzej, podobnie jak Batory, produkuje rury bez szwu (Jedność nie rozpoczęła działalności). Ferrum natomiast wytwarza rury ze szwem. - Ponieważ wszelkie decyzje w sprawie WRJ i WRA odsuwają się w czasie, musimy postawić na nieco inny segment - komentuje Karina Wściubiak, prezes Alchemii. Jeśli z zakupu walcowni nic nie wyjdzie, firma będzie chciała przejąć pakiet kontrolny Ferrum. - To dobre przedsiębiorstwo, ale ma rozdrobniony akcjonariat. Brakuje w nim lidera, który motywowałby firmę do działania - uważa K. Wściubiak. Alchemia stara się także o zakup chorwackiej walcowni Sisak, która produkuje oba rodzaje rur.
Pieniądze są, rozmowy trwają
Alchemia kupowała walory Ferrum m.in. od funduszy ING, które zmniejszyły zaangażowanie z 14,9 do 5,8 proc. - Prowadzimy rozmowy z pozostałymi akcjonariuszami. Jeśli uda się nam wynegocjować korzystną cenę, niewykluczone, że szybciej zwiększymy zaangażowanie, nie czekając na rozstrzygnięcia w sprawie WRJ i WRA - mówi K. Wściubiak. Najważniejszymi udziałowcami Ferrum są spółki Nystal (28,2 proc.) i BSK Return (22,9 proc.).