Dziś w Brukseli odbędzie się spotkanie na szczycie trzech polskich ministrów (rozwoju regionalnego, ochrony środowiska oraz transportu) z przedstawicielami Komisji Europejskiej. Jak zapowiedział wczoraj Jerzy Polaczek, minister transportu, spotkanie będzie poświęcone inwestycjom infrastrukturalnym, które mają zostać zrealizowane przy udziale funduszy unijnych. Tymczasem Bruksela blokuje je ze względu na kwestie związane z ochroną środowiska.

Chodzi m.in. o budowę odcinka drogi ekspresowej S-22 Elbląg-Grzechotki czy modernizację linii kolejowej E-30. Płatności w obu tych projektach zostały zablokowane przez KE ze względu na brak wyznaczonych obszarów w programie Natura 2000 (zakłada on stworzenie listy terenów o szczególnym znaczeniu ekologicznym).

Polskim ministrom może udać się przekonać swoich rozmówców z Unii do odblokowania tych projektów. Szczególnie że przywiozą ze sobą ?prezent" w postaci wyznaczonych ?ptasich" terenów chronionych (chodzi o obszary lęgowe). Tym samym rząd dotrzyma obietnicy złożonej Brukseli, że do końca stycznia będzie znana pierwsza część listy obszarów chronionych. Druga część, tym razem wyznaczająca tereny siedliskowe, ma zostać przekazana KE w marcu br.

J. Polaczek zaprezentował wczoraj także prognozy wydatków z funduszy unijnych, które mają zostać przeznaczone na realizację projektów infrastrukturalnych. Łącznie będzie to ok. 1 mld zł, z czego 600 mln zł ma pochodzić z funduszy strukturalnych (w ramach Sektorowego Programu Operacyjnego Transportu), a 300-400 mln z Funduszu Spójności. Jeśli resortowi uda się te prognozy zrealizować, to w tym roku nie wystąpi zagrożenie utraty pieniędzy unijnych, przeznaczonych na sfinansowanie rozbudowy sieci transportowej.

W 2007 r. resort transportu zamierza oddać do eksploatacji 60 km autostrad, 50 km dróg ekspresowych, a 160 km dróg krajowych zostanie przebudowanych i będzie miało wzmacnianą nawierzchnię.