Leasing chce dostać unijne fundusze

Branża leasingowa chce aktywnie włączyć się w proces wykorzystania środków unijnych. Przez firmy z tego sektora mogą popłynąć miliony euro dla przedsiębiorców

W tym miesiącu mogą zakończyć się negocjacje między Związkiem Przedsiębiorstw Leasingowych a Ministerstwem Rozwoju Regionalnego, które określą nowe zasady udziału branży leasingowej w procesie wykorzystywania funduszy unijnych. Szykują się rewolucyjne zmiany, mogące spowodować, że leasing stanie się dla firm popularnym sposobem na prefinansowanie inwestycji, które uzyskały unijne wsparcie.

Według Jerzego Kwiecińskiego, wiceministra rozwoju, MRR zastanawia się nad stworzeniem mechanizmu, który umożliwiłby firmom leasignowym składanie wniosków o unijne pieniądze w imieniu beneficjentów. Jeśli takie rozwiązanie zostanie wprowadzone, to z barków przedsiębiorców zostanie m.in. zdjęty ciężar startowania w konkursach o dotacje. - Jednak taki krok trzeba poprzedzić dokładnymi analizami, które odpowiedzą na pytanie, czy będzie to zgodne z prawem - zastrzega minister.

Tylko 156 firm

Leasing w ograniczonej formie mógł być stosowany przy finansowaniu inwestycji dotowanych z funduszy unijnych już od 2004 roku. Mogli z niego skorzystać przedsiębiorcy ubiegający się o pieniądze w programie ?Wsparcie Rozwoju Przedsiębiorstw". Jednak jego popularność była mała. Z danych Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości wynika, że mniej niż 10 proc. firm skorzystało z leasingu (na ponad 1,7 tys. podpisanych umów o wsparcie tylko 156 przedsiębiorców wybrało tę metodę prefinansowania swojej inwestycji).

Wypłata już na początku

umowy

Mieczysław Groszek, prezes ZPL, podkreśla, że w nowej perspektywie finansowej leasing będzie mógł być szerzej stosowany. Dlatego też branży zależy na jak najszerszym wejściu w system absorpcji środków unijnych. - Prace nad dokumentem, który określi zasady, na jakich branża będzie mogła partycypować w dystrybucji funduszy unijnych, zostaną zakończone w najbliższych tygodniach, tak aby pod koniec lutego mogły rozpocząć się szkolenia - zapowiada M. Groszek.

Prezes ZPL ocenia, że dzięki wprowadzeniu tych rozwiązań udział leasingu w finansowaniu inwestycji wspieranych z funduszy UE będzie wyższy niż dotychczas. Według M. Groszka, nowością będzie to, że środki unijne bezpośrednio trafią do firm leasingowych. - Zmieni to warunki, na jakich przedsiębiorcy uzyskają pomoc. Wypłata środków nastąpi w całości na początku umowy, a nie w ratach półrocznych - mówi prezes.

Dodaje, że dzięki nowym rozwiązaniom refundacji będą podlegać wszystkie wydatki beneficjentów, a nie tylko zapłacone w okresie trwania perspektywy finansowej. Dzięki temu firmy będą mogły rozłożyć raty leasingowe na okres po 2015 roku, do którego Polska musi rozliczyć się z otrzymanych funduszy unijnych.

Komentarz

Mirosław Marek

wiceprezes spóŁKI Doradztwo Gospodarcze DGA

Na razie wygrywa kredyt

Obecnie leasing jest dla firm mniej atrakcyjny niż kredyt bankowy. Jest to związane z tym, że podstawą do obliczenia dotacji unijnej jest kwota wydatków poniesionych przez przedsiębiorcę w okresie realizacji inwestycji. Ten okres musi się zaś zakończyć najpóźniej do połowy 2008 r. O ile w przypadku innych form finansowania przedsiębiorca dokonuje wydatku inwestycyjnego jednorazowo, to w przypadku leasingu wydatek ten jest rozłożony w czasie, często wybiegając poza datę 30 czerwca przyszłego roku. Wydatki poniesione po tej dacie nie będą refundowane z funduszy unijnych. Problem ten zniknie, gdy pojawią się środki w ramach perspektywy finansowej 2007-2013. Będzie wówczas możliwe finansowanie środkami unijnymi długoterminowych umów leasingowych, nawet kończących się w 2015 roku.