Ciepła tegoroczna zima nie powinna mieć negatywnego wpływu na wyniki Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa (PGNiG), uważa Cyryl Fedorowicz, dyrektor wykonawczy pionu ekonomicznego. - Sprzedajemy mniej gazu, jednak równocześnie kupujemy mniej drogiego surowca z importu - wyjaśnia. Dodatkowo na wyniki PGNiG za I kwartał 2007 r. pozytywnie wpłynie styczniowa podwyżka taryfy na gaz.
Do końca ubiegłego roku krajowy monopolista tracił na handlu gazem sprowadzanym z zagranicy (głównie ze Wschodu). W połowie 2006 r. PGNiG wnioskowało do Urzędu Regulacji Energetyki o zgodę na kolejną podwyżkę taryf. Nie uzyskało zgody. Urząd odrzucał też kolejne propozycje koncernu, dotyczące wzrostu stawek.
Ostatecznie URE zgodził się na podwyżkę dopiero po tym, jak pod koniec listopada Gazprom wymusił na PGNiG wzrost cen za dostawy rosyjskiego gazu o ok. 10 proc. - Wcześniejszy brak zgody regulatora na podwyżki może mieć jakieś znaczenie, jeśli chodzi o wyniki za IV kwartał 2006 r. - przyznaje Fedorowicz. Prognozy analityków wskazują, że cały 2006 r. spółka zamknie zyskiem - 1,2 mld zł.