Debiut 2006 Roku Nominacje

VI kryteria wprowadzenie na rynek nowego produktu finansowego, najbardziej udany debiut giełdowy (biorąc pod uwagź cenź akcji lub PDA na otwarciu sesji), innowacyjność doniosła z punktu widzenia rozwoju rynku finansowego, najważniejsza oferta publiczna

CEZ

25 października 2006 r. - dzięki jednemu tylko debiutowi - kapitalizacja warszawskiej giełdy wzrosła o około 15 procent. Tego dnia do notowań na naszym parkiecie wprowadzono akcje czeskiego koncernu energetycznego CEZ. Gigant zza południowej granicy jest największą spółką notowaną w Warszawie, a przy tym - pierwszą czeską. Podobnie jak większość zagranicznych spółek, jest równolegle notowany także na swoim rodzimym rynku, w Pradze.

Polscy inwestorzy entuzjastycznie przejęli debiut CEZ-u. Ich zainteresowanie papierami czeskiego koncernu zaskoczyło analityków. W ciągu kilku tygodni kurs spółki wzrósł o ponad 14 proc., do 138,8 zł. Jednocześnie rekord wszech czasów pobił także kurs CEZ-u w Pradze. Po niespełna dwóch miesiącach od debiutu CEZ wszedł w skład najważniejszego polskiego indeksu WIG20, zastępując w nim Orbis.

Debiut pierwszej czeskiej firmy na GPW wywołał wielkie zainteresowanie naszym rynkiem kapitałowym za południową granicą. Jeszcze w grudniu 2006 r. na naszym parkiecie zadebiutowała druga czeska spółka - Pegas. Chęć wprowadzenia swoich akcji na giełdę w Warszawie zadeklarowały także zarejestrowane w Luksemburgu, ale notowane już w Pradze firmy deweloperskie - Orco i ECM. Z planami podwójnych debiutów noszą się m.in. ubezpieczeniowa Ceska Pojistovna, wydobywcza OKD i handlująca samochodami spółka AAA Auto.

Produkty strukturyzowane

Deutsche Banku

Produkty strukturyzowane zyskują na popularności. Także na polskim rynku wróży im się pomyślną przyszłość. W zeszłym roku pojawiły się także na warszawskiej giełdzie. Można nimi handlować na parkiecie od 25 sierpnia 2006 r. Odważnym pionierem okazał się Deutsche Bank, który wprowadził do obrotu obligację strukturyzowaną o nazwie Magiczna Trójka. Jej zyskowność uzależniona jest od wartości koszyka kilku różnych aktywów - od indeksów giełdowych (europejskiego DJ Euro Stoxx 50, amerykańskiego S&P 500, japońskiego Nikkei i warszawskiego WIG20) przez ceny towarów (miedź, aluminium i ropa) do rynków nieruchomości i pieniężnego. Z tych instrumentów zbudowane są trzy portfele. Różnią się od siebie udziałem poszczególnych instrumentów - w portfelu bezpiecznym 60-proc. udział mają instrumenty pieniężne, w zrównoważonym przypada na nie 40 proc., a w agresywnym jedynie 10 proc. Od tego, który z tych portfeli przyniesie najlepszy rezultat, zależeć będzie ostateczna wartość inwestycji.

Pierwsze miesiące notowań wyglądają zachęcająco, choć trudno mówić o dużym sukcesie. Na giełdzie zawarto około 90 transakcji Magiczną Trójką, obroty zanotowano na ponad 40 proc. sesji, właściciela zmieniło przeszło 4 tys. obligacji.

Deutsche Bank poszedł za ciosem i w listopadzie wprowadził do obrotu obligację strukturyzowaną db Obligacja WIG20. Jak sama nazwa wskazuje, ten trzyletni papier powiązany jest z indeksem WIG20. Chroniąc zainwestowany kapitał, daje szanse na zyski w przypadku wzrostu wartości indeksu.

Inwest Consulting

Pierwsze notowanie papierów wartościowych firmy doradczej Inwest Consulting okazało się nie tylko najlepszym debiutem giełdowym minionego roku, ale i ostatnich lat. Stopa zwrotu (uwzględniająca cenę praw do akcji na otwarciu pierwszej sesji notowań i cenę emisyjną akcji w ofercie publicznej) wyniosła 236 proc. Inwestorzy kupowali akcje spółki w ofercie po 3,75 zł, a w pierwszych transakcjach na giełdzie mogli sprzedać prawa do akcji (PDA) po 12,6 zł. Dla porównania, w przypadku drugiej wśród ubiegłorocznych debiutantów HTL-Strefy, stopa zwrotu wyniosła 132 proc.

Analitycy byli jednak zgodni - na tak wysoki kurs Inwest Consulting wpłynęły działania spekulantów. Sukcesem był zaskoczony nawet zarząd firmy. - Wyceniliśmy to, co jest pewne, a rynkowi pozostawiliśmy ocenę perspektyw spółki - mówił wiceprezes Paweł Śliwiński. W pierwszym dniu notowań na zamknięciu sesji kurs PDA firmy doradczej wzrósł aż o ponad 481 proc., do 21,8 zł, a w jej trakcie - nawet do 22 zł.Od czasu giełdowego debiutu spółka zdążyła już przeprowadzić kolejną emisję akcji. Tym razem papiery oferowano w ramach prawa poboru (3,5 mln akcji po 1 zł; ich przydział nastąpi do 1 lutego). Walory mają zadebiutować na GPW w I kwartale. Pieniądze z emisji firma wyda na akcje spółek, którym zamierza doradzać przy wchodzeniu na warszawską giełdę, i na przejęcia w branży doradztwa. Inwest Consulting planuje wprowadzenie na giełdę od 10 do 20 spółek. Firma poinformowała niedawno też o planowanej kolejnej emisji akcji, tym razem prywatnej. Chce za nią przejąć 51 proc. udziałów w spółce IPO Doradztwo Strategiczne, która ma spore doświadczenie w tej samej branży.

Ipopema Securities

Gdy pod koniec sierpnia 2006 r. dom maklerski Ipopema Securities dostał zgodę na działanie na Giełdzie Papierów Wartościowych, przedstawiciele wielu domów maklerskich nie spodziewali się, że nowy gracz może wykroić dla siebie znaczący kawałek tortu, jakim są obroty na rynku akcji. Na rynku, o który od dawna walczyło 19 innych firm. Sukcesu Ipopemie nie wróżono nawet po tym, jak zatrudniła u siebie zespół maklerów, który dawniej obsługiwał inwestorów w Domu Maklerskim Banku Handlowego, czyli jeszcze kilka miesięcy wcześniej - w najaktywniejszym domu maklerskim pod względem obrotów akcjami na GPW.

Pierwsze transakcje na giełdzie Ipopema zawarła na ostatnich sesjach października. W tamtym miesiącu jej udział w obrotach wyniósł zaledwie 12 mln zł (na całym rynku przekroczył 30 mld zł). Jednak już w listopadzie, czyli w pierwszym pełnym miesiącu działania, nowy broker z obrotami na poziomie 1,96 mld zł miał już ponad 5,2-proc. udział w rynku. W grudniu, gdy Ipopema miała 7 proc. rynku akcji i wyprzedziła m.in. DM PKO BP, KBC Securities czy DB Securities, inni brokerzy nie kryli zdziwienia, a nowy gracz zapowiedział, że na jednocyfrowym udziale w rynku się nie skończy.

Dom maklerski Ipopema Securities został założony w marcu 2005 r. Trzy miesiące później dostał zgodę nadzorcy rynku na prowadzenie działalności maklerskiej. Do czasu rozpoczęcia działalności na GPW, specjalizował się w przeprowadzaniu ofert publicznych. Na giełdzie obsługuje tylko inwestorów instytucjonalnych i zagranicznych.

Prezesem Ipopema Securities jest Jacek Lewandowski. Za rynek wtórny odpowiada Stanisław Waczkowski, który wcześniej był członkiem zarządu Domu Maklerskiego Banku Handlowego.

Multimedia Polska

Spółka przeprowadziła w ubiegłym roku największą pod względem wartości publiczną ofertą akcji. Była to także największa w historii warszawskiej giełdy oferta prywatnego przedsiębiorstwa.

Dostawca usług multimedialnych (telewizji kablowej, szerokopasmowego dostępu do Internetu oraz telefonii stacjonarnej) oraz jego właściciele sprzedali inwestorom akcje o wartości przeszło 803 mln zł. Kilkakrotnie mniejsza była oferta jedynej wprowadzonej przez Skarb Państwa w zeszłym roku na rynek publiczny firmy, czyli Ruchu.

Większość z 803 mln zł, które inwestorzy wyłożyli na akcje Multimediów, trafiła do jej dotychczasowych właścicieli (otrzymali ponad 580 mln zł). W związku z debiutem Multimediów na parkiecie, kapitalizacja warszawskiego rynku powiększyła się o blisko 2 mld zł. Wartość rynkowa całej spółki obliczona na podstawie ceny emisyjnej wynosiła bowiem 1,89 mld zł.

Mimo tak dużej kapitalizacji, akcje Multimediów w dniu debiutu na GPW zyskały na wartości i pozwoliły inwestorom zarobić. Od tego czasu na większości sesji kurs spółki jest wyższy od ceny emisyjnej akcji, która wynosiła 12 zł.Inwestorzy z pewnością czekają na realizację celów emisji akcji (na razie ani widu ani słychu po obiecanych przejęciach). To będzie tym ważniejsze, że firma zasygnalizowała już możliwość przeprowadzenia kolejnych emisji. Relacje inwestorskie w takiej sytuacji nabiorą tym większego znaczenia.