Mimo stabilizacji notowań największych spółek na sesji wtorkowej na rynku nadal utrzymuje się trend wzrostowy i doskonały klimat do inwestowania. Siła indeksu

WIG20 jest na tyle duża, że pozwoliła na wyjście górą (co samo w sobie, biorąc pod uwagę bieżącą wycenę, jest fenomenalne) z formacji wzrostowego klina. Pisałem jakiś czas temu, że sekwencja obrotu w 7-miesięcznej formacji nie odpowiada teorii, ale sam moment jej kształtowania, jak i wspomniany bieżący poziom indeksu, wymuszać powinny pewną zachowawczość inwestorów. Tymczasem stało się (dzieje się) zupełnie inaczej. Wycena wielu firm wzrasta, a mimo to zapał do ich kupowania nie maleje. Potwierdza to internetowa ankieta "Parkietu", dotycząca banków z GPW. Mimo istotnego wzrostu cen ich akcji, jak również ostrzeżeń niektórych instytucji o przewartościowaniu sektora, większość uczestników badania nadal kupowałoby walory banków. Wiadomo, że są czynniki podważające wiarygodność ankiety (mała liczba uczestników, różna "moc"

finansowa ich portfeli, jak również być może życzeniowy sposób podchodzenia do tego typu badań), ale fakt faktem, że wielu uczestników nie przeraża na przykład cena banku BPH przekraczająca obecnie 1000 zł (ciekawe czy na włodarzy tej instytucji bardziej działać będzie renoma wynikająca z rzeczywistego nominału jednej akcji czy może chęć dokonania splitu i prawdopodobnie większej przystępności akcji dla mniejszych inwestorów), Pekao zbliżające się do 300 zł, czy BRE przekraczające istotnie poziom 400 zł. Wzrostowi indeksu sprzyja ciągła rotacja jego liderów. Bardzo duże obroty świadczą z kolei o następującej wymianie akcjonariatu z lekką tendencją do przewagi kupujących. Analiza techniczna potwierdza całkowicie trend wzrostowy, choć wartość dziennego wskaźnika RSI sugeruje korektę (która pewnie już trwa i wcale nie musi być głębsza). Patrząc z kolei na notowania złotego nasuwa się refleksja, że nie ma co liczyć na większe osłabienie polskiej waluty. Tym samym realny jest systematyczny napływ kapitału zagranicznego. W tym kontekście osiągnięcie przez WIG20 poziomu 3900 pkt w tym roku nie jest zbyt wygórowanym oczekiwaniem.