Komisja Nadzoru Finansowego zatwierdziła prospekt emisyjny producenta przetworów rybnych z Wejherowa. Handel prawami poboru zacznie się 19 lutego i potrwa do 21 lutego. Na akcje będzie się można zapisywać od 19 do 26 lutego.

Graal wyemituje od 1,79 mln do 2,23 mln walorów serii F z prawem poboru. Przyznano je akcjonariuszom w grudniu zeszłego roku. Za jedną "starą" akcję dostali jedno prawo poboru (pp). Przy emisji 2,23 mln papierów, pp pozwoli kupić 0,39 "nowej" akcji. Nieznana jest wciąż cena emisyjna. Wiadomo jednak, że będzie się zawierać w przedziale 35-42 zł. - Dokładną cenę podamy na kilka dni przed rozpoczęciem zapisów - tłumaczy Robert Wijata, dyrektor finansowy Graala. Poza tym spółka wyemituje od 60 do 270 tys. akcji serii G. Obejmą je właściciele przejętych niedawno przez Graala firm - Korala i Agro-Fish. - Kiedy ustalimy cenę emisyjną, złożymy im ofertę zawierającą konkretną liczbę akcji - mówi R. Wijata.

Graal pozyska z emisji od 62,6 do 93,6 mln zł. Pieniądze przeznaczy na refinansowanie niedawnych przejęć. Zapłaci za Kooperol i Kordex oraz, w części, za Korala i Agrofish. Planuje też kolejne przejęcia. - Cały czas rozmawiamy z krajowymi firmami mięsnymi i rybnymi. Myślimy też o ekspansji za granicą - deklaruje R. Wijata. Firmie się jednak nie spieszy. Do transakcji dojdzie prawdopodobnie dopiero w 2008 r.

Najważniejsze jest teraz dla Graala uporządkowanie grupy kapitałowej. Firma chce m.in. przenieść produkcję konserw rybnych z zakładu Korala do Polinordu. W Koralu pozostanie produkcja ryb marynowanych i wędzonych. Z kolei w Agro-Fishu będzie wytwarzana, na bazie mączki rybnej, sucha karma dla psów i kotów. Graal myśli też o produkcji karmy mokrej. - Po uporządkowaniu grupy któryś z istniejących zakładów będzie "wolny". Zaadaptujemy go do tych celów - zapowiada R. Wijata. Graal ma też plany dla zakładu Kooperol - będzie się specjalizował w daniach gotowych. Najważniejsze projekty będą zrealizowane do końca roku.

Po zmianach w grupie Graal chce sprzedać niepotrzebne nieruchomości, np. magazyny. - Nie będziemy się zajmować deweloperką. Zależy nam na uwolnieniu gotówki i przeznaczeniu jej na dalszy rozwój - mówi R. Wijata.