Zabrzański holding budowlany przed terminem wykupił obligacje, od których płacił bardzo wysokie odsetki. Spłacił też jedną z pożyczek, udzielonych mu przez głównego akcjonariusza.

Łącznie chodzi o ok. 25 mln zł, które Mostostal pożyczył w kwietniu ub. r., gdy "miał nóż na gardle". Potrzebował takiej sumy na spłatę jednego z wierzycieli - belgijskiego Vlassenroota, z którym był skonfliktowany, a który próbował już odzyskać wierzytelności w drodze egzekucji komorniczej.

20,3 mln zł trafiło do Mostostalu Zabrze z emisji obligacji. Były to papiery niezabezpieczone, więc giełdowa spółka na zachętę musiała zaproponować nabywcom tych papierów wysokie odsetki (15 proc. w skali roku). Ponad 4,7 mln zł pożyczył natomiast giełdowej firmie Zbigniew Opach, przewodniczący rady nadzorczej i główny akcjonariusz Mostostalu. Pożyczka ta była zabezpieczona na nieruchomościach spółki, a jej roczne oprocentowanie wynosiło 6,5 proc. Miała być spłacana sukcesywnie do 2011 roku.

Mostostal Zabrze zdecydował się na wcześniejszą spłatę zadłużenia, wykorzystując pieniądze pozyskane z ubiegłorocznej oferty publicznej akcji serii C (z ich sprzedaży spółka pozyskała łącznie prawie 60 mln zł). - Decyzja o przedterminowym wykupie obligacji własnych wyemitowanych w kwietniu 2006 r. leżała w interesie spółki ze względu na koszty odsetek od tych papierów oraz posiadane środki z ubiegłorocznej emisji akcji serii C. Wykup obligacji, podobnie jak spłata pożyczki na rzecz pana Opacha, był przewidziany w celach emisyjnych - wskazuje Paweł Gaworzyński, dyrektor biura zarządu Mostostalu Zabrze.

Zbigniew Opach prawdopodobnie zażyczył sobie wcześniejszej spłaty pożyczki w związku z ponoszonymi wydatkami. Przypomnijmy, że przewodniczący rady nadzorczej w ostatnim czasie nabywał akcje spółki serii A, które zostały niedawno wydane wierzycielom układowym Mostostalu. Papierami tymi (łącznie chodzi o 77,8 mln walorów) można na razie handlować jedynie na podstawie umów cywilnoprawnych. - W przyszłym tygodniu złożymy w KNF prospekt emisyjny sporządzony w związku z wprowadzeniem akcji "układowych" do obrotu giełdowego - zapowiada dyrektor.