Producent przetworów rybnych wykonał, z niewielką nadwyżką, prognozy finansowe na 2006 rok. Skonsolidowana sprzedaż wzrosła o 34 proc. w porównaniu z 2005 r., do 223 mln zł. Zysk operacyjny poprawił się o 30 proc., do 15 mln zł, a netto - o 31 proc., do 11,3 mln zł. Szacunki zarządu mówiły o 212 mln zł przychodów i 11,2 mln zł zysku netto.

Udany był dla Graala IV kwartał ubiegłego roku. Przychody ze sprzedaży wzrosły o ponad połowę, do 73,6 mln zł, a zysk netto - o jedną czwartą, do 3 mln zł. - Ostatnie miesiące roku to dla Graala zawsze okres najwyższej sprzedaży. W 2006 roku udało nam się ją poprawić, dzięki coraz szerszemu asortymentowi przetworów rybnych - mówi Bogusław Kowalski, prezes Graala. W tym roku grupa liczy na dalszą poprawę sprzedaży. Przyczyni się do tego, zdaniem zarządu, wprowadzenie do oferty nowych produktów - dań gotowych na tackach i karmy dla zwierząt domowych.

Od czasu debiutu na GPW Graal nie wypłacał dywidendy. W tym roku też prawdopodobnie nie podzieli się zyskiem z akcjonariuszami. Spółka ma bogate plany inwestycyjne. Jeszcze w tym roku chce zbudować nową mroźnię i zacząć budowę centrum logistycznego. Wyda na to ponad 20 mln zł.

Obecnie trwa oferta publiczna Graala. Do środy można handlować prawami poboru, a do piątku - składać zapisy na nowe akcje. Cena emisyjna to 36 zł. Wczoraj na zamknięciu sesji za pp płacono 2,25 zł (jedno pp daje prawo do zakupu 0,39 nowego papieru). Akcje Graala zyskały natomiast 9,5 proc. i kosztowały 41,6 zł.