Aleksandr Miedwiediew, wiceprezes Gazpromu, zaapelował do polskich władz o uregulowanie

sytuacji w EuRoPolGazie. Twierdzi, że to Polacy odpowiadają za paraliż działalności operatora polskiego odcinka gazociągu. PGNiG, jako udziałowiec, uważa, że wypowiedę wiceprezesa koncernu to próba upolitycznienia sporu wokół EuroPolGazu. Dodaje, że to na jego życzenie rada nadzorcza spółki zawiesiła prace. Strona rosyjska kwestionuje opłatę za przesył gazu przez Polskę.

PAP