Jeden z mniejszościowych akcjonariuszy kontrolowanego przez Orlen czeskiego Unipetrolu, spółka Goldenfrazil z Cypru, żąda od zarządu holdingu prawie 352 mln koron (około 48,2 mln zł) odszkodowania. Miałoby ono - według cypryjskiego funduszu - zrekompensować rzekome straty wynikające ze sprzedaży 81,78 proc. akcji Spolany. Papiery kupiła od Unipetrolu za 640 mln koron (około 87,7 mln zł) polska spółka Anwil. Przedstawiciele Goldenfrazil uważają, że większościowy pakiet Spolany powinien kosztować co najmniej 1 mld koron (około 137 mln zł). Różnicę, ich zdaniem, powinni z własnej kieszeni wyłożyć członkowie zarządu Unipetrolu. O sprawie napisała wczoraj - powołując się na pismo Goldenfrazil do rady nadzorczej holdingu - praska gazeta "Hospodarske Noviny".
Cypryjczycy grożą, że jeśli rada Unipetrolu nie ustosunkuje się pozytywnie do ich żądań, skierują sprawę do sądu. - Przychody ze sprzedaży Spolany sięgnęły 1,3 mld koron (ok. 178 mln zł). Anwil zapłacił gotówkę, ale pokrył też długi firmy sięgające 600 mln koron - odrzuca żądania Michaela Lagronová rzeczniczka Unipetrolu.