Kurs Elektromontażu-Warszawa oscyluje w ostatnich tygodniach wokół historycznych maksimów. Dzieje się tak mimo informacji napływających ze spółki, że główny akcjonariusz - jeszcze nie tak dawno kontrolujący ponad 65 proc. akcji - systematycznie zmniejsza zaangażowanie w kapitale giełdowej spółki. Według sobotniego komunikatu, Park Bronisze miał już "tylko" 21,96 proc. akcji giełdowej firmy.
Wezwanie albo sprzedaż
Przypomnijmy, że Park Bronisze to spółka należąca do Chłodni Łódź, która z kolei jest własnością znanej inwestorki - Elżbiety Sjöblom. "Mózgiem" inwestycji giełdowych pani Elżbiety jest jej syn - Maciej Niebrzydowski.
Większościowy pakiet Elektromontażu trafił do Parku Bronisze pod koniec ubiegłego roku. Został wniesiony do tej spółki aportem przez Mostostal Export. Walory te wyceniono wówczas na ponad 12 mln zł. Firma kierowana przez Michała Skipietrowa sprzedała następnie Park Bronisze firmie z Łodzi za... 7,25 mln zł.
W rękach nowego właściciela znalazł się zatem ponad 33-proc. pakiet akcji Elektromontażu, a to - według ustawy o ofercie - nakładało na nabywcę obowiązek ogłoszenia wezwania na taką liczbę papierów, która zapewniłaby mu osiągnięcie 66-proc. udziału w ogólnej liczbie głosów na WZA. Drugim dopuszczalnym przez ustawę rozwiązaniem była sprzedaż przez inwestora akcji i "zejście" poniżej progu 33 proc. Dopóki jeden z tych warunków nie został spełniony, większościowy inwestor nie mógł wykonywać prawa głosu z posiadanych akcji.