Zygmunt Solorz-Żak, biznesmen, który kontroluje giełdowy Elektrim i spory pakiet akcji Zespołu Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin, dotrzymał słowa. Wszystko wskazuje na to, że pozwie Skarb Państwa o ogromne odszkodowanie, drugie co do wielkości po roszczeniu Eureko (1,4-2,1 mld euro). Na razie zażądał zapłaty 1,9 mld zł. Prawnicy wskazują, że jego wystąpienie to zapowiedź wniosku do sądu.
Z. Solorz-Żak przez kilkanaście miesięcy próbował ustalić z SP, który ma 50 proc. ZE PAK, jak powinny wyglądać zmiany właścicielskie w tej firmie. Kontrolowany przez niego Elektrim jest inwestorem strategicznym PAK-u od 1999 r. na mocy umowy prywatyzacyjnej. Zgodnie z nią ma prawo odkupić od SP brakujące mu 50 proc. akcji konińskiego przedsiębiorstwa. Obiecano mu także kopalnie. Z. Solorz-Żak jest przekonany, że tak właśnie powinno się stać. Jednak Skarb nie kwapi się, aby zrealizować zapisy umowy. Czy żądanie Elektrimu to zmieni? Do zamknięcia tego wydania nie poznaliśmy stanowiska ministerstwa.