Tak. Ten opór wynika ze starej praktyki, obawy urzędników przed zmianami. Ale poprzez szkolenia staramy się zmienić mentalność. Pokazujemy, że stosowanie instrumentów analitycznych wymaga pewnego wysiłku, ale wcale nie jest bardzo skomplikowane. I widać, że to działa.
Czy zatem możemy spodziewać się, że w najbliższych latach zasady działania rynku kapitałowego w Polsce będą poprawiane? W jaki sposób nasz kraj będzie ułatwiał życie inwestorom?
W reformie Better Regulation chodzi o to, aby przed wprowadzeniem każdego przepisu opracować dla niego analizy i obliczyć koszty związane z jego wprowadzeniem. Polska powinna wzorować się np. na Wielkiej Brytanii, która przeprowadziła szczegółowe analizy przed wprowadzeniem w życie unijnej dyrektywy dla rynków instrumentów finansowych. Dyrektywa ta jest próbą stworzenia zharmonizowanego europejskiego rynku usług finansowych. Jednak szczegółowe przepisy wykonawcze dyrektywy nakładają poważne obciążenia na banki, domy maklerskie i giełdy. Muszą one zmodernizować systemy informatyczne, procedury i od dawna stosowane metody postępowania. Rodzi to potężne koszty. Powstało pytanie, czy korzyści płynące z rozszerzenia działalności zdołają zrównoważyć koszty związane z koniecznymi zmianami. Boją się małe firmy, gdyż dla wielu z nich sprostanie tym wymogom nie będzie łatwe. Wielka Brytania obserwuje już tzw. zmęczenie regulacjami unijnymi i może się okazać, że koszty zmian dla firm mogą być dużo więkKiedy standardy Better Regulation dla rynku kapitałowego zaczną obowiązywać w Polsce?
Powinny wejść jak najszybciej. Działania Komisji Europejskiej dotyczące polityki w dziedzinie usług finansowych są przewidziane do 2010 roku. Jeżeli chodzi o obciążenia administracyjne, to Komisja również ma własny program. Badania obejmą m.in. trzy obszary rynku finansowego: prawo spółek, usługi finansowe i rachunkowość.
Nasi krajowi eksperci przygotowują informacje dla Komisji, gdyż te pomiary już się zaczynają. Powinny zakończyć się w przyszłym roku, przy dużym udziale sektora. Komisja Nadzoru Finansowego zaznaczyła również, że ma ekspertów gotowych do współpracy nad analizami ekonomicznymi przygotowywanych ustaw. Chodzi nie tylko o badanie stanu prawnego, ale też o przedstawienie stanu faktycznego. Widać na rynku świadomość takiej potrzeby, a my chcielibyśmy jeszcze ją wzmocnić.
Dziękuję.