Blisko 68 proc. debiutantów korzystało z pomocy doradcy finansowego przy wchodzeniu na giełdę. Często nie jest on tak "widoczny" jak np. oferujący, jednak jego rola jest bardzo duża. Co zatem robi? - W przypadku podmiotów, chcących zadebiutować na GPW w zakresie usług doradczych naszej firmy, są przede wszystkim: rekomendacja optymalnego sposobu finansowania rozwoju, wsparcie w wyborze pozostałych podmiotów doradczych, przygotowanie zarządu, właścicieli i kluczowych pracowników do spotkań z potencjalnymi inwestorami, udział w roli doradcy spółki w postępowaniu przed instytucjami rynku kapitałowego oraz przygotowanie zarządu i pracowników spółki w zakresie obowiązków informacyjnych oraz bieżące konsultacje w zakresie ich wykonywania - tłumaczy Bogdan Małachwiej, prezes Corvus Corporate Finance. To właśnie ta firma, ex aequo z BRE Corporate Finance, obsłużyła od września 2004 roku największą liczbę spółek wchodzących na giełdę (po siedem). Były to m.in. Netmedia, B3System oraz Helio. BRE Corporate Finance pomogło wejść na warszawski parkiet m.in. ES-System i Erbudowi. Sześć firm obsłużyła spółka CA IB Financial Advisers (były to z reguły wiźksze emisje), a pięć IDMSA. pl Doradztwo Finansowe.
Czemu warto
zatrudnić doradcę?
Dwóch doradców pomagało w analizowanym okresie trzem spółkom (były to Biel Capital i DM BZ WBK). Długa jest lista podmiotów, które doradzały dwóm spółkom, a firm pomagających jednemu debiutantowi było jeszcze więcej.
- W przypadku debiutantów spółkę należy również przygotować do wypełniania obowiązków informacyjnych oraz relacji z inwestorami i mediami po wejściu na GPW - dlatego często zarządy postrzegają przygotowanie do wejścia na rynek regulowany jako rewolucję w firmie i starają się zatrudnić podmiot, który zapewni im doradztwo w całym procesie oraz nadzór nad pozostałymi podmiotami - tłumaczy Bogdan Małachwiej. Dodaje, że firma ma kilkunastu klientów, których przygotowuje do wejścia na giełdę, oraz kilku już obecnych na rynku regulowanym, którzy również planują kolejne emisje.