W lipcu ruszy nowa kampania promocyjna AIG TFI. Przez miesiąc u wybranych pośredników (jak dotąd wiadomo o CDM Pekao SA oraz Xelion. Doradcy Finansowi, z pozostałymi trwają dyskusje) klienci będą mogli bez uiszczania opłaty dystrybucyjnej nabywać jednostki uczestnictwa czterech subfunduszy - Stabilnego Wzrostu, Zrównoważonego Nowa Europa, Zrównoważonego Światowego i Zrównoważonego Azjatyckiego - należących do funduszu Parasol Podatkowy. - Traktujemy kampanię jako inicjację długofalowego ruchu i próbę sprowokowania klientów do bezpieczniejszego inwestowania - tłumaczy Beata Artemska, członek zarządu. Skąd przekonanie, że to słuszna strategia?
- Giełda w drugim półroczu będzie wzrastała mniej więcej dwa razy wolniej niż w pierwszym. W czerwcu mamy do czynienia z nowym zjawiskiem: podczas gdy fundusze inwestycyjne kupują akcje, fundusze emerytalne się ich pozbywają - zauważa Krzysztof Stupnicki, prezes zarządu. Jak tłumaczy, wynika to z rosnących cen akcji, które automatycznie implikują wzrost ich udziału w portfelach funduszy emerytalnych i zmuszają do sprzedaży (ze względu na ustawowy limit). Rola funduszy emerytalnych jako stałego sprzedawcy netto akcji dużych spółek (bo takie głównie posiadają) sprawia, że ich ceny nie mogą rosnąć wciąż w tym samym tempie. - Klienci przyzwyczaili się do trzycyfrowych stóp wzrostu z kilkuletnich inwestycji, zapominając o ryzyku, jakim są one obarczone - dodaje K. Stupnicki. AIG chce przypomnieć, że fundusze stabilnego wzrostu i zrównoważone (krajowe i zagraniczne) też pozwalają osiągnąć dobre wyniki, a są bezpieczniejsze, co ma znaczenie w warunkach słabszej koniunktury na giełdzie.
W maju 3/4 nowych środków trafiło do funduszy akcyjnych. Na przestrzeni ostatnich 20 lat odsetek ten wynosił od 20 do 30 proc. - Klienci są dziś chciwi na zyski z akcji. A jak mawiał mistrz gry giełdowej, Warren Buffett, "gdy inni są chciwi, bądź ostrożny" - przekonuje prezes. AIG TFI działa na rynku od trzech lat. Obecnie aktywa AIG wynoszą ponad 3,4 mld zł. i stanowią około 2 proc. rynku. - Chcemy, aby nasze aktywa rosły szybciej niż rynek, dzięki czemu w ciągu dwóch lat zwiększymy udział do 4 proc. - mówi K. Stupnicki. Według niego, na koniec br. fundusze będą zarządzać 160-180 mld zł.