Cena akcji Elektrobudowy, specjalizującej się w pracach elektromontażowych, zmaga się od kilku dni z poziomem 300 zł. Od początku roku papiery przedsiębiorstwa zdrożały o 177 proc. Wczoraj walory katowickiej firmy kosztowały 297 zł (historyczny rekord). Kapitalizacja spółki wyniosła 1,25 mld zł. Wskaźnik cena/zysk przekracza 57.

- Trudno mi wytłumaczyć nagłe zainteresowanie inwestorów naszymi akcjami. W najbliższych dniach nie zamierzamy publikować żadnego komunikatu, który mógłby wpłynąć na notowania - mówi Jacek Faltynowicz, prezes Elektrobudowy. Podkreślił jednak, że firmą interesują się duzi inwestorzy finansowi m.in. fundusze Templeton.

Prezes jest zadowolony z wyników za I półrocze. - Jest lepiej niż przewidywaliśmy wcześniej - dodaje szef spółki. Nie wykluczył podwyższenia tegorocznej prognozy. - Mogłoby do tego dojść w połowie września. W tej chwili wciąż trwa tegoroczna kontraktacja - informuje J. Faltynowicz.

Grupa Elektrobudowy planuje zarobić na czysto w 2007 roku 17,7 mln zł, przy prawie 505 mln zł przychodów.