"Przygotowania" do debiutu Enei

Dzisiaj rząd będzie namawiał załogę Kozienic do swojego modelu połączenia z Eneą. Na razie związkowcy są przeciw

Publikacja: 06.07.2007 08:38

Prawie zakończyła się realizacja programu dla elektroenergetyki. Ale to "prawie" robi dużą różnicę, bo z czterech grup, w które rząd chce połączyć państwowe spółki z branży, została jeszcze jedna. Na skutek komplikacji sprawa jest już opóźniona o kilka miesięcy. Ministerstwo skarbu chce wnieść Elektrownię Kozienice do poznańskiej Enei. Co więcej, do końca tego roku zamierza wpuścić powiększoną Eneę na giełdę.

Czy są na to szanse?

Enea nie ma prezesa, a związkowcy z Kozienic domagają się odwołania swojego obecnego zarządu. Poprzedni został prawie w całości zdymisjonowany po tym, jak w połowie marca zarzuty przedstawiła mu Najwyższa Izba Kontroli (chodziło o nieprawidłowości w zakupach węgla). Sytuację jeszcze pogarsza to, że między załogami obu spółek panuje co najmniej nie najlepsza atmosfera. Na tym sprawa się nie kończy. Załoga Kozienic grozi strajkiem, jeśli rząd włączy ją z całym majątkiem do Enei, zamiast - jak wcześniej zapowiadał - utworzyć holding.

Będą o tym rozmawiać

Dzisiaj w Warszawie spotyka się zespół trójstronny ds. branży energetycznej. Obecni będą wszyscy uczestnicy całego zamieszania: resorty gospodarki i skarbu, zarządy i związkowcy. Jeśli MSP chce konsolidować, to zespół trójstronny musi na ten krok dać przyzwolenie. Takie ustalenia ze związkowcami poczynił wcześniej rząd.

MSP będzie próbowało przekonać przedstawicieli załogi Kozienic do swojego modelu konsolidacji. Sprawa nie będzie łatwa, bo związkowcy wcześniej liczyli na to, że przy okazji połączenia dostaną akcje pracownicze. Ale pomysł na połączenie się zmienił i zamiast walorów ma być gotówka. Wynika to z nowelizacji ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji, która weszła w życie niewiele ponad rok temu. - Wielkość ekwiwalentu dla pracowników Elektrowni Kozienice wynosi 500 mln zł, co oznacza średnio 140 tys. zł na uprawnionego pracownika - mówi wiceminister skarbu Michał Krupiński.

Czemu nie chcą kasy?

- Ekwiwalent za akcje pracownicze nie był jeszcze nigdy wypłacany. Istnieją obawy, czy ustanawiające go przepisy są zgodne z konstytucją - mówi Józef Jasiński, przewodniczący Solidarności w Kozienicach. Dodaje też, że od tych 140 tys. zł każdy będzie musiał zapłacić podatek, a prawdopodobnie także ZUS. Co do tej drugiej części, opinie prawników są podzielone. - Z deklaracji ministerstwa pracy wynika, że ekwiwalent będzie zwolniony ze składek na ZUS - wyjaśnia M. Krupiński. Związkowcy odpowiadają, że w tej sprawie powinien wypowiedzieć się sam ubezpieczyciel.

Inaczej niż wszędzie

Uprawnieni pracownicy wszystkich poza Kozienicami łączonych spółek dostają akcje. Te mają być zamieniane na walory skonsolidowanych holdingów. - Chcemy, aby pracownicy otrzymali akcje przed debiutem giełdowym, dzięki czemu będą mogli już od samego początku korzystać ze wzrostu ich wartości - powiedział niedawno w Sejmie M. Krupiński. Dlatego teraz do załogi Kozienic nie trafiają już argumenty MSP o tym, że gotówka będzie dla nich tak samo dobra jak akcje, a nawet lepsza. Resort skarbu mówi, że Enea jest dobrze przygotowana do debiutu i że konsolidacja ułatwi budowanie nowych bloków wytwórczych w Kozienicach. Jednak wypłata pół miliarda złotych załodze na pewno nie poprawi sytuacji finansowej Enei. Nie wiadomo, czy było to wcześniej uwzględniane w prospekcie emisyjnym spółki.

Zarówno łączenie spółek według modelu forsowanego przez MSP, jak i wypłata ekwiwalentu zamiast akcji jest zgodna z przepisami. Dlatego rząd mówi, że związkowcy nie mają żadnych podstaw prawnych do tego, aby przeprowadzić strajk. Nie zmienia to faktu, że załoga Kozienic przeprowadziła już referendum i zapowiada na 12 lipca godzinny protest. Dużo zależy od dzisiejszych rozmów.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy