Wczorajszy dzień zapisał się jako kolejny rozdział wojny pozycyjnej pomiędzy popytem a podażą o poziom WIG20. Warszawski indeks blue chipów otworzył się powyżej opłaconego wysokimi ofiarami ze strony byków zamknięcia ze środy. W ciągu dnia spadł nawet poniżej poziomu 3800 punktów, ale ponownie kontratak popytu, po publikacji minimalnie lepszych niż przewidywano danych dotyczących nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w USA, podniósł indeks powyżej linii oporu sprzed 3 tygodni. Zasługa utrzymania siły indeksu spoczywa głównie na KGHM, który przez całą sesję mógł się pochwalić kursem wyższym niż na poprzednim zamknięciu. Cena akcji miedziowego giganta zbliża się do poziomu sprzed odjęcia dywidendy, ponownie zyskując na wartości szybciej niż miedź, której ceny znacząco zwolniły tempo wzrostu na światowych rynkach. Na wzrost indeksu największych spółek (WIG20 zamknął się na poziomie 3829,7 pkt, zyskując 0,14 proc. wobec wcześniejszego zamknięcia) wpływ miały także CEZ (+2,61 proc.), MOL (+1,37 proc.), BZ WBK (+2,25 proc.), znacząco zyskujący, choć zapomniany przez inwestorów w ostatnich miesiącach Bioton (+2,73 proc.), a także - od ostatniej godziny notowań - Pekao (+0,96 proc.), Lotos (+0,8 proc.) i PKN Orlen (+0,53 proc.).

Czwartek wyhamował serię spadków mWIG40. Indeks otworzył się i zamknął powyżej środowego zamknięcia, pomimo że przez większość dnia pozostawał poniżej tego poziomu. Pomimo zakończenia dnia na plusie, nie udało się domknąć powstałej przedwczoraj luki bessy. Skok na zamknięciu i niemrawe odbicie od poziomu 5320 pkt dało wyraźny sygnał, że rynek zrewidował oczekiwania dotyczące zysków i prędkości dalszych wzrostów tego segmentu. WIG odnotował marginalny wzrost. Indeks sWIG80 nie utworzył kolejnej luki bessy, odrabiając częściowo powstałe w ciągu dnia straty. Zakończył wczorajszy dzień na poziomie 20766,37 pkt. - tuż nad 38,2-proc. zniesieniem Fibonacciego fali wzrostów wyznaczonej przez dołek z początku marca i 25 000 pkt. Przy prawie ponad 180 spółkach tracących w czasie wczorajszej sesji, budujące jest jedynie silne utrzymanie poziomu przez WIG20 i znaczne wyhamowanie spadków pozostałych indeksów.