Podpisaniem porozumienia o operacyjnej współpracy zakończyły się trwające 30 dni prace Mediatela i Długich Rozmów (DR) o przyszłości obu firm.
Połączenia hurtowych operatorów - przynajmniej na razie - nie będzie. Dziś firmy poinformują o tym w oficjalnych komunikatach. Spółki nie zamykają sobie drogi do przyszłej współpracy kapitałowej. Uzgodniły, że będą razem dokonywać zakupów i szukać synergii, wymieniając się usługami.
O tym, że zarząd Mediatela wystąpił do Długich Rozmów z propozycją połączenia sił, "Parkiet" pisał jako pierwszy. Andrzej Bińkowski, prezes i jedyny akcjonariusz DR, mówił wówczas w rozmowie z nami, że ocenia wartość swojej firmy na 60 mln zł. Podobną kapitalizację miałby Mediatel, gdyby kurs akcji firmy osiągnął poziom wymarzony przez Wojciecha Gawędę, prezesa tej firmy. Połączenie sił operatorów wydawało się też naturalne ze względu na skalę i rynki ich działalności. W 2006 roku miały porównywalne wyniki i każdy z nich chce zaistnieć silniej na rynku usług dla osób indywidualnych.
Informując o możliwości połączenia Mediatela z Długimi Rozmowami, wskazywaliśmy również, że jednym z warunków, jakie stawia A. Bińkowski swojemu przyszłemu partnerowi, jest zakończenie sporów z Telekomunikacją Polską.
Z naszych informacji wynika, że to właśnie ryzyko związane z sądowym procesem, który TP wytoczyła Mediatelowi, powstrzymało właściciela DR przed kapitałowym związkiem z giełdową firmą.