Obok informacji o rosnących cenach cegieł, działek i rekordowych liczbach kredytów hipotecznych, coraz częściej pojawiają się wzmianki o powstających kolejnych funduszach nieruchomości. Jest to jednak dość ogólne pojęcie. Przede wszystkim fundusze związane z tym rynkiem należy podzielić na dwie podstawowe kategorie: fundusze, które inwestują w nieruchomości (i to one roszczą sobie pretensje do wyłączności na tę nazwę), oraz fundusze, które inwestują w instrumenty płynne, np. akcje firm budowlanych, które również potocznie zwane są funduszami nieruchomości.
Pejzaż z zyskiem w tle
Najstarsze w Polsce (działają od 2004 roku) są fundusze zamknięte, takie jak Arka BZ WBK Rynku Nieruchomości FIZ czy Skarbiec Nieruchomości FIZ, które wyemitowały 8-10 letnie certyfikaty. W 2005 roku powstały podobne fundusze: BPH Sektora Nieruchomości, KBC Indeks Nieruchomości i Skarbiec Rynku Mieszkaniowego. Te dwa ostatnie inwestują w najbardziej płynne segmenty rynku nieruchomości, ponieważ zostały zaplanowane na cztery lata, z myślą o klientach, którzy chcą zainwestować w nieruchomości na stosunkowo krótki okres - można więc mówić o kompromisowym, jak na ten sektor, rozwiązaniu. W tej chwili na polskim rynku działa łącznie dziewięć funduszy zamkniętych inwestujących w nieruchomości, które zaoferowały certyfikaty zarówno dla inwestorów chcących przeznaczyć niewielkie środki (nawet 1000 zł), jak i zdecydowanych na większą inwestycję (220 tys. zł - Skarbiec Rynku Mieszkaniowego). Certyfikaty funduszy nieruchomości są notowane na giełdzie.
Fundusze inwestujące w nieruchomości reklamowane są jako bezpieczne, choć oczywiście bardzo się pod tym względem różnią. Najostrożniejsi inwestorzy wybierają fundusze inwestujące w biurowce i centra handlowe. Najbardziej ryzykowne jest inwestowanie w ziemię i czekanie na wzrost jej wartości. Gdzieś po środku znajdują się fundusze inwestujące w spółki deweloperskie. Fundusze dość dokładnie określają, w jaki rodzaj nieruchomości zamierzają inwestować. Często podają także maksymalną cenę nabycia jednego obiektu i preferowane lokalizacje. Wymagania w stosunku do gotowych nieruchomości nabywanych przez fundusz są bardzo wysokie, dlatego pula potencjalnych zakupów jest dość wąska. Trwa więc coraz ostrzejszy wyścig między poszczególnymi inwestorami, który często powoduje zwiększenie kosztów i efekt spekulacyjny na rynku.
Pęd do nieruchomości