Ratingi Polski (zagr.: A-/ stabilna/A-2; kraj.: A/ stabilna/ A-1) odzwierciedlają perspektywy silnego, zrównoważonego wzrostu gospodarczego, które były główną przyczyną podniesienia ocen suwerennych w marcu br., podkreśla agencja.
Ograniczeniem ratingów pozostaje jednak pogarszająca się sytuacja polityczna i niestabilność, która opóźnia postępy w reformach strukturalnych oraz poziom długu publicznego.
"Ponowny rozpad, de facto, koalicji rządowej w Polsce - gdy dwie mniejsze partie koalicyjne domagają się rezygnacji premiera Jarosława Kaczyńskiego i są bliskie formalnego odejścia z rządu - wzmacnia nasze wielokrotnie wyrażane obawy co do stabilności politycznej i perspektyw reform w Polsce" - głosi komunikat.
S&P podkreśla jednak, że ponieważ te czynniki zostały już uwzględnione w ratingach Polski, obecny kryzys nie ma przełożenia na oceny wiarygodności kredytowej.
"Z drugiej strony, przy rosnącym prawdopodobieństwie wcześniejszych wyborów w dalszej części tego roku lub na początku następnego, są duże szanse, że jakikolwiek nowo wyłoniony rząd miałby bardziej proreformatorskie nastawienie wobec polityki gospodarczej i fiskalnej" - czytamy dalej.