Przegląd prasy

Publikacja: 16.08.2007 09:46

The Guardian

14 sierpnia 2007

Google wejdzie

na rynek komórek?

Wygląda na to, że Google uda się wejść na rynek telefonii mobilnej w USA. Federalna Komisja ds. Komunikacji (FCC) ugięła się pod presją i zmieniła procedurę sprzedaży częstotliwości komórkowych. Google, internetowy gigant z Kalifornii, jest częścią konsorcjum zwanego "Koalicja na rzecz 4G w Ameryce". Naciska ono, żeby część pasma komórkowego, która ma być sprzedawana w listopadzie, działała na zasadzie otwartej. Koalicja - należą do niej też Intel, Skype i Yahoo! - nie chce dopuścić, żeby całe pasmo dostało się pod kontrolę działających już operatorów komórkowych. Chce za to, żeby grupa

nowych operatorów mogła korzystać z pasma tak, aby obsługiwane było każde urządzenie przenośne z jakimkolwiek oprogramowaniem. Miesiąc temu Google obiecało wydać co najmniej 4,6 mld USD w przetargu, jeśli jego postulaty zostaną spełnione przez FCC. W liście do szefa FCC dyrektor generalny Google Eric Schmidt napisał: - Amerykanie wygrają, jeśli będą mogli korzystać z dowolnie wybranych

komórek z dowolnym oprogramowaniem przy użyciu otwartych i konkurencyjnych sieci. Amerykańscy operatorzy komórkowi są źli, że Google wykorzystuje swoje zasoby finansowe, żeby przeforsować ideę otwartych częstotliwości komórkowych. Nie mają pewności, co tak naprawdę firma chce zrobić. Są spekulacje, że Google

tworzy własną komórkę - Gphone.

Financial Times

14 sierpnia 2007

Wyciągnijcie nauki

z upadku Rzymu

Rząd Stanów Zjednoczonych znalazł się na "płonącej platformie wiertniczej", a więc w sytuacji wymagającej gruntownych zmian. Chodzi o politykę deficytu

budżetowego, chroniczne niedofinansowa- nie służby zdrowia, imigrację i militarne zaangażowanie za granicą, co grozi kryzysem, jeśli nie podejmie się natychmiastowych działań - ostrzega najwyższy inspektor rządowych finansów. David

Walker, generalny kontroler budżetu USA, opublikował niezwykle pesymistyczną

prognozę przyszłości swojego kraju w raporcie, który zawiera też, jak to określił, "lodowatą długoterminową symulację". Znalazły się w niej "drastyczne" podwyżki podatków, zapaść sektora budżetowego i masowa wyprzedaż przez rządy innych państw papierów dłużnych USA.

Kreśląc porównania z końcem imperium rzymskiego David Walker ostrzega, że są "uderzające podobieństwa" między obecną sytuacją w Ameryce a czynnikami, które doprowadziły do upadku Rzymu, a wśród nich "osłabienie wartości moralnych i obyczajów politycznych w kraju, nadmierne zadufanie i nadmiernie rozbudowana obecność militarna za granicą i wreszcie budżetowa nieodpowiedzialność centralnego rządu. Moim zdaniem, już czas

wyciągnąć nauki z historii i podjąć takie działania, które zapewnią, że Republika Amerykańska będzie pierwszą, która wytrzyma próbę czasu" - napisał Walker.

Kommiersant

14 sierpnia 2007

Ukraiński handel

odbija na Wschód

Z danych statystycznych wynika, że w pierwszej połowie tego roku głównym kierunkiem ukraińskiego eksportu były rynki krajów poradzieckich, głównie Rosja. To znacząca zmiana, gdyż wcześniej firmy z Ukrainy sprzedawały większość produkcji na rynki europejskie. Utrzymaniu tej tendencji nie pomógł nawet 31-proc. wzrost eksportu do państw Starego Kontynentu. Ekonomiści tłumaczą taką sytuację wypieraniem z Europy ukraińskiej produkcji niskiej jakości. - Naddnieprzańskie spółki mają duże problemy z utrzymaniem się na rynkach Azji, Ameryki Płn. oraz USA ze względu na rosnącą konkurencję ze strony chińskich przedsiębiorstw - twierdzi Wasilij Jurcziszyn, dyrektor projektów gospodarczych w Centrum im. Razumkowa. Specjaliści mówią, że handel zagraniczny coraz bardziej będzie się uzależniał od Rosji. - Taka zależność może doprowadzić do kryzysu już za dwa, trzy lata.

Każda koncentracja eksportu świadczy przecież o słabości gospodarki - ostrzega Witalij Wawriszczuk, zastępca dyrektora ośrodka CASE - Ukraina. Obecnie Ukraińcy sprzedają na rynek wschodniego sąsiada 1/4 eksportowanych towarów. W sumie do krajów Wspólnoty Niepodległych Państw idzie prawie 37 proc. eksportu. Na kraje europejskie przypada z kolei

32 proc. ukraińskiej sprzedaży za granicę. Do państw azjatyckich wysyłane jest

20 proc. produkcji.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy