Konkurencyjne porty, takie jak Wiedeń, wykorzystują problemy Warszawy, a sąsiednia Praga,
po rozbudowie swojego lotniska, ma nadzieję stać się najważniejszym centrum przesiadkowym w Europie Środkowej.
Uruchomienie nowego warszawskiego terminalu, początkowo przewidziane na listopad 2005 r., było wielokrotnie
przekładane, a ostatnio miało się to stać pod koniec czerwca.
Polskie Porty Lotnicze,
państwowa spółka zarządzająca lotniskiem, zaczęły obciążać wykonawcę - polsko-hiszpańskie konsorcjum w składzie Ferrovial, Budimex i Estudio Lamelo - karami w wysokości 55 tys. euro dziennie. Hala odlotów nowego budynku nie spełnia wymogów bezpieczeństwa przeciwpożarowego, a konsorcjum twierdzi, że to wina zmian wymuszonych przez PPL. W czasie kiedy Warszawa boryka się z problemami, biznes w Pradze rozkwita. W.Z.