Na dzisiejszym posiedzeniu komitet stały Rady Ministrów ma zdecydować o losie pakietu emerytalnego. Wczoraj nowa minister pracy i polityki społecznej Joanna Kluzik-Rostkowska miała się spotkać w tej sprawie z wicepremierem Przemysławem Gosiewskim. Co ustalili, okaże się po dzisiejszym spotkaniu w Kancelarii Premiera.

We wczorajszym wywiadzie dla radia Tok FM nowa pani minister nie wykluczyła, że termin wejścia w życie ustawy o emeryturach pomostowych - najpilniejszej z trzech, jakie składają się na cały pakiet emerytalny - może zostać przesunięty o rok. W tej sytuacji pomostówki zastąpiłyby tzw. wcześniejsze emerytury, nie jak planowano z początkiem 2008, ale 2009 r. - Uważam, że atmosfera kampanii wyborczej nie sprzyja pracom nad tego typu projektami - powiedziała minister. - Istnieje zagrożenie, że partie będą kierować się tylko interesem wyborców, bez oglądania się na budżet państwa - dodała. Projekt ustawy o emeryturach pomostowych jest i czeka na decyzję Rady Ministrów. Sprawa rozbija się nie o ustawę, ale rozporządzenie, które ma określić listę zawodów uprawnionych do emerytury pomostowej. - Rozporządzenia na razie nie widziałam - twierdzi minister. Ile będzie kosztować budżet państwa brak ustawy o emeryturach pomostowych? Zdaniem Rajmunda Morica (Samoobrona), przewodniczącego sejmowej komisji polityki społecznej, przesunięcie terminu o rok to koszt rzędu 5 mld zł. W komisji od dawna leży już projekt zmiany ustawy o emeryturach i rentach z FUS, który zakłada przedłużenie funkcjonowania starego systemu wypłat wcześniejszych emerytur do końca 2008 roku. - Nie wiadomo, kiedy odbędzie się jego pierwsze czytanie - powiedział R. Moric.

Zdaniem minister pracy, ze względu na koszty budżetu państwa, pośpiech z ustawą o emeryturach pomostowych niekoniecznie jest wskazany. - Koszt emerytur pomostowych będzie różny w zależności od tego, jak szeroki będzie do nich dostęp - mówiła. - Jeżeli przywileje dostaną wszystkie grupy zawodowe, które o to zabiegają, nie wykluczam, że państwo poniesie większe koszty niż w przypadku, gdy ustawa nie wejdzie w życie z początkiem przyszłego roku - dodała.Prace departamentu ubezpieczeń społecznych koordynować będzie Elżbieta Rafalska, była wiceminister pracy, która na prośbę minister Joanny Kluzik-Rostkowskiej wraca do resortu.