Katowicki Centrozap chce w przyszłym miesiącu zwołać walne zgromadzenie akcjonariuszy, które ma... uchylić czerwcową uchwałę w sprawie emisji 1 mld akcji serii G o wartości 100 mln zł.
Przedsiębiorstwo stwierdziło, że na realizację bieżących i planowanych w najbliższym czasie projektów inwestycyjnych (to głównie restrukturyzacja spółek) wystarczą mu własne fundusze i finansowanie zewnętrzne. Centrozap podkreślił, że chciałby zebrać pieniądze od akcjonariuszy z myślą o konkretnych celach. Taki biznesplan ma być gotowy w I kwartale przyszłego roku.
- Całkowicie zmieniamy profil działalności. Mogę tylko powiedzieć, że zajmiemy się biznesem drzewnym w Federacji Rosyjskiej - zdradza Ireneusz Król, prezes Centrozapu.
Do tej pory spółka zajmowała się handlem złomem, węglem i koksem, chciała także zbudować grupę odlewniczą. Z powodu trudnej sytuacji finansowej została zmuszona do sprzedaży dwóch odlewni.
Jest jeszcze jeden powód przesunięcia oferty publicznej. - Mamy problem z wyceną wartości nowej emisji - mówi prezes Król. - Kiedy "stare" papiery wejdą do obrotu giełdowego - myślę, że stanie się to w ostatnim kwartale 2007 r. - do końca I kwartału przyszłego roku wyklaruje się ich wartość rynkowa. Posłuży ona za punkt odniesienia do określenia wartości nowej emisji - dodaje.