Związki zawodowe działające w KGHM są przeciwne inwestycji spółki w Zespół Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin. Związek Zawodowy Pracowników Przemysłu Miedziowego napisał w oświadczeniu, że KGHM potrzebuje pieniędzy na m.in. nowe szyby kopalniane i wymianę maszyn górniczych. Żąda, aby zarząd KGHM nie angażował jakichkolwiek środków do czasu wyniku wyborów.
Przeciwny inwestycji w ZE PAK jest też Józef Czyczerski, przewodniczący Sekcji Krajowej Górnictwa Rud Miedzi NSZZ "Solidarność". - KGHM specjalizuje się w górnictwie miedziowym, a nie w energetyce. Jestem zdecydowanym przeciwnikiem tej inwestycji. Spółki na to nie stać - mówi szef miedziowej Solidarności.
Stanowiska związkowców nie chce komentować zarząd KGHM. Władze spółki, podobnie jak przedstawiciele Ministerstwa Skarbu Państwa (MSP ma ok. 42 proc. akcji), będą jednak musiały odsłonić rąbka tajemnicy. Dziś zbierze się Sejmowa Komisja Skarbu Państwa, aby omówić sytuację w KGHM.
- Będziemy chcieli dowiedzieć się m. in., jakie są decyzje odnośnie do inwestycji KGHM w ZE PAK - mówi przewodniczący komisji Aleksander Grad (PO). Komisja chce także sprawdzić, czy KGHM angażuje się w kampanię wyborczą.
Według naszych informacji, zarząd KGHM przedstawi Elektrimowi ofertę kupna ok. 45 proc. udziałów w ZE PAK przed wyborami. Nieoficjalnie mówi się, że naciska na to Krzysztof Skóra, prezes KGHM. Jednak część zarządu podobno nie podziela determinacji prezesa. Rzecznik spółki zapewnia, że zarząd działa jednogłośnie.