Energoaparatura: będzie szybki wzrost sprzedaży

Pieniądze z emisji akcji mają pomóc spółce w realizacji zleceń, których wysyp jest spodziewany w najbliższych latach. Zarząd liczy na popyt z branży petrochemicznej, energetycznej i hutniczej

Publikacja: 17.10.2007 07:46

Energoaparatura, specjalizująca się w usługach budowlano-montażowych, złożyła wczoraj w Komisji Nadzoru Finansowego prospekt emisyjny dotyczący planowanej sprzedaży 30,8 mln akcji serii E. Spółka chce zebrać z rynku 60 mln zł brutto. Akcje będą sprzedawane po 1,95 zł, a prawo poboru przysługuje inwestorom, którzy byli akcjonariuszami przedsiębiorstwa 27 lipca. Jeśli publiczna oferta się powiedzie, liczba akcji wzrośnie do około 50 mln. Zarząd liczy, że podwyższenie kapitału zakończy się ostatecznie do połowy grudnia. Wczoraj notowania Energoaparatury wynosiły 2,99 zł, po wzroście o 2,75 zł.

Perspektywiczny rynek

- Udanie zamknęliśmy układ z wierzycielami (objęli oni około 4 mln akcji serii D po 2,5 zł - red.). Teraz przygotowujemy się do realizacji zadań na lata 2007-2010 - mówi Mariusz Jabłoński, prezes Energoaparatury. Podkreśla, że celem spółki jest osiągnięcie pozycji wiodącego krajowego wykonawcy usług dotyczących montażu urządzeń kontrolno-pomiarowych. - Pieniądze inwestorów zasilą częściowo kapitał obrotowy. To pozwoli nam realizować więcej zleceń. Mamy spore pole do wzrostu organicznego - tłumaczy Jabłoński. Energoaparatura nie wyklucza jednak, w perspektywie kilku miesięcy, zakupu innych firm. - Mamy na oku kilka podmiotów - zdradza szef firmy.

Prognozy rynkowe wskazują, że w ciągu trzech najbliższych lat potencjał rynku zleceń dotyczących montażu automatyki sięgnie 1,5 mld zł. Prezes Jabłoński liczy, że kluczowe zamówienia będą płynąć do Energoaparatury z branży petrochemicznej (wartość tego segmentu rynku szacowana jest na 550 mln zł za trzy lata), energetycznej (500 mln zł), chemicznej (400 mln zł) i hutniczej (100 mln zł). Energoaparatura szczególnie liczy na zawarcie znaczących umów z Grupą Lotos i PKN Orlen. W gronie innych perspektywicznych klientów są m.in. Polimex-Mostostal, PKE, Mondi i Arcelor Mittal Poland.

- Priorytetem dla nas jest rynek krajowy. Przychody z rynków zagranicznych (m. in. Skandynawia, Litwa - red.) powinny utrzymać się na poziomie co najmniej 20 proc. sprzedaży - informuje prezes.

Wyniki mają być coraz lepsze

W I półroczu tego roku Energoaparatura zarobiła na czysto 1,32 mln zł przy 17,9 mln zł przychodów ze sprzedaży. W analogicznym okresie ubiegłego roku było to odpowiednio 0,7 mln zł i 9,1 mln zł.

- Takie tempo rozwoju chcemy utrzymać w przyszłości - deklaruje szef firmy. To oznaczałoby, że przyszłoroczna sprzedaż katowickiej spółki mogłaby przekroczyć 70 mln zł. Przedstawiciele firmy liczą, że planowany wzrost przychodów pociągnie za sobą skokową poprawę zysków.

A co z wynikami za trzeci kwartał tego roku? - Inwestorzy będą, jak sądzę, zadowoleni - odpowiada prezes Jabłoński, ale nie chce mówić o szczegółach.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy