W mijającym tygodniu Variant podpisał umowę na zakup technologii do przetwarzania zużytego oleju. Zostanie ona wykorzystana w budowanym przez spółkę zakładzie w Trzebini. Produkcję rozpocznie w połowie 2008 r. W pierwszym roku działalności ma przynieść spółce 5-6 mln zł dodatkowych przychodów, w kolejnym około 10 mln zł.
- Rozważamy dwu- lub trzykrotne zwiększenie mocy produkcyjnych tej instalacji - mówi Wiesław Cholewa, prezes Variantu. Ocenia, że marże netto ze sprzedaży oleju produkowanego w Trzebini będą zdecydowanie wyższe od średnich marż na innych produktach Variantu.
Na przełomie lat 2007 i 2008 Variant zacznie sprzedawać swoje produkty w Chinach. Chodzi m.in. o kosmetyki samochodowe produkowane pod własnymi markami. Dystrybutor Variantu, firma Fetulai Co., zobowiązała się do zakupu w pierwszym roku produktów za 0,5 mln USD (ok. 1,3 mln zł). - Za 3-4 lata chcielibyśmy zwiększyć przychody na tym rynku do ok. 5 mln zł - mówi Cholewa.
Morpak na celowniku
Kilka dni temu Variant złożył ofertę zakupu 72,3 proc. udziałów w Wytwórni Uszczelek Morpak, należącej do Agencji Rozwoju Przemysłu. Wartość ewentualnej transakcji nie jest znana. Wiadomo jedynie, że przekroczy 10 proc. kapitałów własnych Variantu, czyli 4,2 mln zł. Firma ma zresztą konkurentów, w tym inne spółki giełdowe. Jeżeli przejmie Morpak, zrestrukturyzuje spółkę. - Kondycja finansowa Morpaku jest słaba, ale firma ma dobre perspektywy - mówi W. Cholewa. - Wymaga jednak dokapitalizowania kwotą 3-4 mln zł - dodaje. W tej chwili Morpak osiąga ok. 6 mln zł przychodów i ma niewielką stratę. Spółka jest właścicielem sporej nieruchomości w centrum Gdańska.