Dłuższy lot na giełdę

Publikacja: 24.11.2007 08:13

Do planowanej oferty publicznej akcji firmy czarterowej dojdzie nie wcześniej niż pod koniec przyszłego roku. Zarząd Prima Charter zakładał pierwotnie, że emisja akcji może się odbyć już na przełomie marca i kwietnia.

- Ofertę przeprowadzimy po zakończeniu przyszłorocznego sezonu letniego - mówi Krzysztof Szymański, członek zarządu Prima Charter. Jego zdaniem, chodzi o pokazanie inwestorom wyników przewozowych po okresie, który ze względu na sezonowość jest najważniejszy dla firmy lotniczej (specjalizuje się w obsłudze rejsów średniego i dalekiego zasięgu m.in. na Wyspy Kanaryjskie, Azory i do Brazylii).

Opóźnienie, jeśli chodzi o ofertę, wynika jednak głównie z problemów z rejestracją ostatniego podwyższenia kapitału (do 75,6 mln zł). Zostało uchwalone w sierpniu, ale do tej pory Prima Charter nie złożyła do sądu wniosku o rejestrację. - Nie otrzymaliśmy jeszcze od kilku udziałowców dokumentów potwierdzających objęcie udziałów - tłumaczy Szymański. Nie potrafi jednak wyjaśnić, co jest tego przyczyną i kiedy dokumenty mogą trafić do spółki.

Po rejestracji podwyższenia kapitału największym udziałowcem będzie Cash Flow (ponad 22 proc. udziałów). Wśród udziałowców firmy czarterowej formalnie nigdy nie pojawił się fundusz Opera FIZ. Wprawdzie wpłacił w marcu 15 mln zł tytułem podwyższenia kapitału Prima Charter, ale ta emisja nie doszła do skutku. Przy kolejnej (sierpniowej) fundusz nie złożył oświadczenia o przystąpieniu do spółki.

Po otrzymaniu oferty nabycia akcji Opera zdecydowała się sprzedać wierzytelność (z tytułu wcześniejszej wpłaty 15 mln zł) wobec Prima Charter firmie Exim Tours (będzie mieć 11,5 proc. udziałów).

Przesuwanie terminu rejestracji ostatniej emisji uniemożliwia przeprowadzenie kolejnego podwyższenia kapitału do co najmniej 160 mln zł. Na razie nie wiadomo, na kiedy może zostać zwołane walne zgromadzenie akcjonariuszy w tej sprawie. Nowa emisja ma trafić głównie do zagranicznego inwestora finansowego. Pieniądze mają być wykorzystane głównie na przejęcie dwóch podmiotów z branży lotniczej. K. Szymański nie podaje nazw tych podmiotów.

Teraz Prima Charter ma na głowie problem z trzema nowymi, wziętymi w leasing, samolotami (teraz ma jedną maszynę Boeing 757). Ze względu na podpisane zobowiązania musi je odebrać. Dwa samoloty przylecą pod koniec grudnia, a trzeci w styczniu. Początkowo miały być dostarczone w listopadzie, jednak spółka starała się opóźnić ich przylot, bo nie ma dla nich pracy. K. Szymański uważa, że to efekt szerszego udostępnienia polskiego rynku obcym firmom czarterowym. Dlatego spółka rozważa świadczenie usług czarterowych w innym kraju.

- Zapewne nowymi samolotami nie będziemy operować na naszym rynku. Mamy możliwość wykorzystywać je gdzie indziej, być może w Indiach - mówi Krzysztof Szymański. Decyzja w tej sprawie może zostać podjęta już w przyszłym tygodniu.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy