Komisja Nadzoru Finansowego poinformowała, że firma doradczo-inwestycyjna Sovereign Capital mogła podać nieprawdziwe informacje w prospekcie emisyjnym. Wezwała spółkę do ujawnienia korespondencji z nadzorcą rynku kapitałowego (KNF nie może tego zrobić ze względu na tajemnicę zawodową). "Parkiet" próbował ustalić, jakie mogą być zastrzeżenia KNF wobec spółki.
Czego nie było w prospekcie?
Z dokumentów, do których dotarliśmy, wynika, że zastrzeżenia mogą dotyczyć sposobu podwyższenia kapitału poznańskiej firmy budowlanej Pekabex i źródeł kapitału na sfinansowanie transakcji. W lipcu tego roku kapitał zakładowy spółki podwyższono o 5 mln zł. Papiery te, zgodnie z uchwałą akcjonariuszy Pekabeksu, miały zostać objęte przez Pekabex Wykup Menedżerski (PWM), spółkę celowa utworzoną i kontrolowaną przez Sovereign Capital.
Tak się jednak nie stało. Część akcji, za 3 mln zł, objęła gdańska firma WNP (kontrolowana przez założyciela Wirtualnej Polski Macieja Grabskiego). Papiery za kolejne 2 mln zł kupiła osoba spokrewniona z jednym z członków zarządu SC. Obie transakcje nie zostały opisane w prospekcie emisyjnym.
Ostatecznie nowo wyemitowane akcje Pekabeksu trafiły do PWM dopiero w październiku, o czym spółka poinformowała w komunikacie. Dlaczego firma doradczo-inwestycyjna zdecydowała się na taką konstrukcję transakcji?