Z początkiem roku weszła w życie Nowa Umowa Kapitałowa (Bazylea II). Dokument ten, opracowany przez Bazylejski Komitet Nadzoru Bankowego, określa między innymi sposób wyznaczania minimalnego poziomu kapitałów własnych, jakie dany bank musi utrzymywać ze względu na ryzyko, które wiąże się z jego działalnością.
Ewolucja regulacji
bazylejskich
Bazylejski Komitet Nadzoru Bankowego został stworzony przez banki centralne krajów G-10 w 1974 r. Obecnie składa się z banków centralnych oraz instytucji nadzorczych z 13 krajów. Warto podkreślić, że nie ma on ponadnarodowej władzy nadzorczej ani legislacyjnej. Dlatego też, aby wypracowane uzgodnienia były wiążące dla podmiotów w danym kraju, muszą one być wdrażane poprzez lokalne ustwodawstwo oraz egzekwowane przez lokalnego nadzorcę.
Poprzedniczką Nowej Umowy Kapitałowej była Bazylejska Umowa Kapitałowa, czyli Bazylea I, która została opublikowana w 1988 r. Wprowadziła ona do zestawu norm ostrożnościowych dla banków wielkość zwaną współczynnikiem wypłacalności bądź inaczej współczynnikiem adekwatności kapitałowej. Początkowo w wyliczeniach tego wskaźnika brano pod uwagę tylko ryzyko kredytowe. Wtedy też ustalono minimalny poziom współczynnika wypłacalności na poziomie 8 proc. Po kryzysach walutowych lat 90. oraz po głośnej upadłości brytyjskiego banku Barings, w 1996 r. dokonano zmiany w sposobie obliczania współczynnika wypłacalności. Zmiana ta polegała na uwzględnieniu także ryzyka rynkowego, czyli między innymi ryzyka kursu walutowego oraz ryzyka stóp procentowych.