"Na kolejną obniżkę rezerwy obowiązkowej musimy jeszcze trochę poczekać, ponieważ nasza majowa decyzja była próbą przekonania się empirycznego, jakie będą skutki. Trzeba było uruchomić balon próbny, aby sprawdzić reakcje, zebrać opinie środowiska bankowego i argumenty za i przeciw kolejnym obniżkom" - powiedział Wojtyna w wywiadzie dla agencji ISB.
Niższa stopa zacznie obowiązywać praktycznie dopiero od lipca, więc przedmiotem dyskusji w Radzie będzie dopiero w przyszłości. Wojtyna zastrzega, że do tego czasu mogą zupełnie zmienić się warunki rynkowe np. na korzyść i wówczas kontynuacja obniżania poziomu rezerw nie będzie konieczna.
"Nie można też przegapić momentu, gdy ewentualnie trzeba będzie tę stopę podnosić, bo przecież nie chodzi o to, by teraz szybko obniżać, by za chwilę równie szybko zacząć podwyżki. Myślę, że należy dać sobie dłuższy czas na analizę skutków naszej decyzji i dalsze decyzje należy podejmować dopiero po wakacjach" - podsumował Andrzej Wojtyna.
W maju RPP zdecydowała się natomiast na 50-pkt obniżkę stopy rezerwy obowiązkowej do 3,0%. Decyzja ta ma zastosowanie od 30 czerwca 2009 r.