Panie dominują też na całym rynku kapitałowym. Biorąc pod uwagę nie tylko firmy giełdowe, ale też domy maklerskie, banki, towarzystwa emerytalne, TFI oraz inne firmy i instytucje – panie stanowią 60 proc. zatrudnionych.
W odniesieniu do spółek notowanych na parkiecie nie wygląda to już tak dobrze. Panie stanowią 51 proc. pracowników spółek z tzw. rynku głównego, ale wśród firm z NewConnect jest ich mniej – bo tylko 47 proc. Jeszcze gorzej statystyki wyglądają w przypadku zarządów przedsiębiorstw. Na rynku głównym kobiety zajmują 18 proc. miejsc w zarządach. Na NewConnect wskaźnik ten był nieco wyższy – 21 proc. Statystyki te zawyżają spółki zagraniczne.
Badaniu poddana została także sama GPW. – Wypadamy modelowo, ponieważ kobiety stanowią dokładnie połowę wszystkich zatrudnionych na giełdzie. Podobnie jest w czteroosobowym zarządzie GPW – skomentowała Beata Jarosz. Oprócz niej w kierownictwie giełdy zasiada też Lidia Adamska. Beata Jarosz podkreślała przy tym, że np. w zarządach giełd austriackiej, frankfurckiej i praskiej nie ma ani jednej kobiety.