– O ile wiem, stan jest taki, że nie będzie wyprowadzony cały zysk z PKO BP. Uruchomiona zostanie przez BGK pożyczka podporządkowana, aby utrzymać poziom potencjału PKO BP w udzielaniu kredytów – powiedział Waldemar Pawlak w trakcie debaty zorganizowanej przez [link=http://www.rp.pl/artykul/5,327105_Mniej_dywidendy_z_PKO_BP.html]„Rzeczpospolitą”[/link].
O takim scenariuszu [link=http://www.parkiet.com/artykul/825453.html]„Parkiet”[/link] pisał już wczoraj. Zamiast wypłaty dla akcjonariuszy niemal 2,9 mld zł, WZA (51,2 proc. udziałów PKO BP ma Skarb Państwa) mogłoby zdecydować, że bank przeznaczy na dywidendę około 2 mld złotych.
Pawlak nie wyjaśnił, w jaki sposób zmniejszenie dywidendy przełoży się na plany emisji akcji przez PKO BP. Zarząd chciał, by emisja miała wartość około 5 mld zł, co – uwzględniając pierwotną rekomendację dotyczącą dywidendy – pozwoliłoby na zwiększenie kapitałów banku o około 2 mld zł.
Sprawa dywidendy z PKO BP od początku budziła kontrowersje. Przeciwko wypłacie byli NBP, nadzór finansowy oraz ministrowie skarbu i gospodarki. Dywidendy chciał resort finansów. Kilka dni temu premier Donald Tusk powiedział, że szefowie resortów finansów i skarbu osiągnęli porozumienie. Szczegółów nie podano.
Przedstawiciele ministerstwa skarbu zapowiedzieli, że rozwiązanie zostanie przedstawione dopiero podczas dzisiejszego walnego zgromadzenia PKO BP.