Gdyby nie powrót nieco większej aktywności inwestorów w końcówce sesji, wczorajsze obroty akcjami należałyby do najniższych w ostatnich miesiącach. Jeszcze na godzinę przed końcem notowań handel ledwie przekraczał 500 mln zł, z czego większość przypadała na kilka największych spółek.
[srodtytul]Systematyczny spadek[/srodtytul]
Niska aktywność inwestorów to nie tylko cecha wczorajszych notowań. W ostatnich trzech tygodniach było aż osiem sesji (łącznie z wczorajszą), gdzie obroty walorami spółek z indeksu WIG nie sięgnęły 1 mld zł. Dla porównania, w kwietniu były jedynie trzy takie sesje, a w maju – cztery.
Ostatni raz, kiedy niska aktywność inwestorów zdarzała się tak często, miał miejsce jeszcze w połowie marca. Podobnie sytuacja przedstawia się, jeśli pod uwagę weźmiemy średnie obroty z kolejnych trzech tygodni (w uproszczeniu – z 15 sesji). Obecnie wynoszą one 960 mln zł. Dla porównania, w końcu kwietnia – kiedy aktywność inwestorów była największa w tym roku – średnie dzienne obroty przekraczały 1,5 mld zł.
Dlaczego inwestorzy stracili zapał do handlu akcjami? Najprostszym wytłumaczeniem jest sezon urlopowy – nieobecność części graczy musi przekładać się na wielkość obrotów na warszawskiej giełdzie.