Można powiedzieć, że radzimy sobie lepiej niż rynek – zapewnia Artur Nowak-Gocławski, prezes notowanej na NewConnect firmy pośrednictwa finansowego Doradcy24.
Przyznaje jednak, że po półroczu przedsiębiorstwo będzie mieć stratę, spowodowaną głównie kosztami restrukturyzacji. Ale twierdzi też, że w III kwartale jest możliwe osiągnięcie rentowności.
Oszczędności, jakie przyniesie właśnie zakończona restrukturyzacja, mają sięgnąć kilku milionów złotych w skali dwóch lat.– Zamknęliśmy trzy nierentowne placówki. Teraz mamy 15 placówek własnych – wyjaśnia Nowak-Gocławski. Informuje, że optymalizacja kosztów dotyczyła także centrali firmy. – Pracuje w niej w tej chwili mniej osób niż pół roku temu, a mają więcej zadań – wyjaśnia.
Zmniejszyła się także liczba doradców. – Jest ich 140, ale właśnie zaczęliśmy nową rekrutację. Mamy bardzo wielu kandydatów do pracy – mówi prezes Doradców24. W styczniu tego roku firma miała – razem z Creditfield, czyli spółką, z którą się połączyła w kwietniu – około 200 doradców.
Nowak-Gocławski odniósł się także do publikacji „Parkietu” dotyczących CFI freeFund. Jest to spółka, której akcje Doradcy24 kupili w czerwcu 2008 r. od Wrocławskiego Domu Maklerskiego. W maju 2009 r. pozbyli się ich za kilkanaście tysięcy złotych (kwota nie została ujawniona), ze stratą kilkudziesięciu tysięcy złotych.