Kredyty na auta są drogie, ale dostępne

Banki pożyczyły klientom w pierwszej połowie tego roku o 15 proc. mniej pieniędzy na zakup aut niż w tym samym czasie ubiegłego roku

2,1 mld zł wyniosła wartość kredytów samochodowych, których udzieliło sześć banków. W tym samym okresie 2008 roku pożyczyły one na zakup aut 2,5 mld zł, czyli o 15,4 proc. więcej. Liderem rynku nadal jest Getin Bank.

[srodtytul]Poprawa jedynie w Dominecie[/srodtytul]

Wśród prezentowanych przez nas banków jedynie Fortis może pochwalić się wzrostem akcji kredytowej. Dane w tabeli to tak naprawdę kredyty udzielone przez Dominet Bank. Na początku sierpnia Fortis połączył się z Dominetem. Pierwszy z tych banków nie specjalizował się w kredytach na zakup samochodu.

Największy spadek (46,9 proc.) zanotował Volkswagen Bank. Akcja kredytowa tej instytucji spadła z 343 mln zł z I połowie 2008 roku do 182,5 mln zł w minionym półroczu.

[srodtytul]Brakuje rządowego programu[/srodtytul]

Liczba kredytów zmniejszyła się o 4,5 proc., z 69,8 tys. na koniec czerwca 2008 roku do 66,7 tys. na koniec I półrocza zeszłego roku. Tylko dwa banki – Getin i Fortis – pochwaliły się wzrostem liczby umów kredytowych. Również w tym przypadku najbardziej kryzys w gospodarce odczuł Volkswagen Bank.

Spośród tych sześciu banków zakup największej ilości nowych samochodów sfinansował Santander Consumer Bank, używanych – Getin Bank.Sprzedaż samochodów osobowych na polskim rynku w I półroczu 2009 roku utrzymała – wbrew wszelkim przewidywaniom – tendencję rosnącą. Wzrost nie jest wielki, wyniósł 0,14 proc.

Niestety, podobnie jak w I kwartale, istotny wpływ na odnotowany przez polskich dilerów wynik, mieli klienci spoza Polski, przede wszystkim z Niemiec i Słowacji. Szacuje się, że co piąty samochód był kupiony przez obcokrajowców. Te auta nie są rejestrowane w naszym kraju.

Według danych z Centralnej Ewidencji Pojazdów w I półroczu tego roku zostało zarejestrowanych o 31 proc. mniej pojazdów niż w ubiegłym roku w tym samym czasie. Liczba rejestrowanych używanych aut spadła o blisko jedną trzecią, a nowych o 17 proc.

– Dopóki nie będzie rządowego programu wspierającego w jakiś sposób sprzedaż nowych aut, ten rynek nie ma szans się odbić – uważa Maciej Kostkowski, członek zarządu Santander Consumer Bank.

[srodtytul]Produkt jest „relatywnie bezpieczny”...[/srodtytul]

Eksperci wskazują, że cały czas kredyt samochodowy dostać znacznie łatwiej niż hipoteczny czy nawet pożyczkę gotówkową.

– Banki nie odwracają się od kredytu samochodowego. To jest relatywnie bezpieczny produkt. Ceny kredytu, po wzrośnie na przełomie roku, ustabilizowały się – twierdzi Maciej Kostkowski.

[srodtytul]...ale niektóre banki ograniczają dostępność[/srodtytul]

Jednak niektóre instytucje postanowiły ograniczyć finansowanie zakupu aut. Według pośredników finansowych pod koniec zeszłego roku taką decyzję podjął GE Money Bank. Po kilku miesiącach bank wrócił na rynek, ale nie jest bardzo aktywny.

Pośrednicy twierdzą także, że niedawno „usztywnił się” Santander Consumer Bank. Dominet (który został już wchłonięty przez Fortis) podwyższył oprocentowanie i podniósł wpłaty własne, a Getin Bank praktycznie wycofał się z jednego z produktów segmentu samochodowego – pożyczki na zakup aut.

Oprocentowanie kredytu samochodowego może przekraczać nawet 16 proc. Podania danych odmówiły: GMAC Bank, FCE Bank, Lukas Bank i Deutsche Bank PBC. Ten ostatni wyjaśnił, że kredyty samochodowe oferuje dopiero od kilku miesięcy.